Wystawa „Po prostu rower” w Szczecinie

infobike
20.11.2017 12:02

Welocyped z dużym przednim kołem, trójkołowce dla najmłodszych,wyścigówki oraz całą rodzinę Rometów można od soboty oglądać na wystawie”Po prostu rower” w Muzeum Techniki i Komunikacji Zajezdnia Sztuki wSzczecinie.

Ekspozycja powstała z okazji 200.rocznicy wynalezienia jednośladu. W 1817 r. Karl Drais połączył ramą dwa kołaustawione jedno za drugim. Jazda na takim pojeździe polegała na odpychaniu sięnogami od ziemi, ale ten właśnie wynalazek uważany jest za początek historiirowerów.

Mało kto nie ma doświadczeń rowerowych, choć mogą być one bardziej lubmniej pomyślne. Nasza wystawa ma przywoływać wspomnienia, ale też byćprzeglądem historycznym, konstrukcyjnym, ekspozycją różnych marek” -powiedział PAP kurator wystawy dr Andrzej Wojciech Feliński.

Opowiadamy o tym, skąd biorą się problemy z nauką jazdy, oraz orowerze, jako elemencie kształtowania się ruchu emancypacyjnego, czyli o tym,jak wpływał on na modę kobiecą. Nie zabraknie historii o wyczynach rowerowych,jakie miały miejsce od samego początku istnienia wynalazku, czyli o wyprawachwzdłuż i w poprzek Stanów Zjednoczonych, a także o afrykańskiej podróżypoznańskiego cyklisty Kazimierza Nowaka” – mówił Feliński.

Najstarszym rowerem na ekspozycjijest welocyped boneshaker czyli trzęsący kośćmi z 1869 r. „Nazwa tego modelu jest trafna, gdyż jest to rower na stalowychkołach, ze stalową ramą, a jedyną formą amortyzacji jest element podobny doresoru samochodowego, do którego przymocowane jest siodełko. Na pewno był tobardziej bezpieczny rower niż welocyped z ogromnym przednim kołem. W jegoprzypadku byle dziura w drodze sprawiała, że kierowca wylatywał jak ptak zsiodełka i zaliczał lot koszący” – mówił Feliński.

Następnie w dochodzimy do pomysłu Jamesa Starleya i roweru nazywanegosafety, gdzie najbardziej rewolucyjny był kształt ramy, zwany diamentem. Okazałsię on być bardziej bezpieczny, pozwolił zrównać średnicę kół i wygodnieumiejscowić siodełko. Od tego momentu historia roweru toczy się w miarę gładko„- opowiadał kurator. Na wystawie prezentowany jest też pochodzący z końca XIXw. rower firmy Peugeot, która wprowadziła na rynek pierwszy składakprzeznaczony dla armii.

Z okresu międzywojennego w Polscena wystawie można zobaczyć rowery męskie, damki, wyścigowe oraz sportowe zfabryki Kamiński, Opatowski, Zawadzki, Rybowski. „Po II wojnie światowejmamy Romet, Romet i jeszcze raz Romet. Prezentujemy modele Pelikan, Flaming,Wigry 1 i Wigry 3, Jubilat, które na pewno odkurzą w naszej pamięci obrazki zdzieciństwa i młodości. Są też marki, które zyskały miano kultowych jakUkraina, Ural, Diamant czy Ambasador” – wymieniał Feliński.

Ekspozycja ma także wątekszczeciński, gdyż wystawiana jest damka i rower z doczepionym silnikiempochodzące z fabryki Alba Alfreda Barucha. Na wystawie przywołana została teżhistoria kolarzy z fabrycznej drużyny szczecińskiej fabryki Stoewera, którymibyli Alex Fricke i Tony Ganzevoort. Tę część wystawy zamyka współczesny rowermiejski, na którym na co dzień mogą jeździć szczecinianie.

Wystawa opowiada też o przyszłościroweru. „Pokazujemy projekty studentów wzornictwa Akademii Sztuk Pięknychz Wrocławia, w tym jeden prototyp rowerka dziecięcego o nietypowym napędzieopartym na mechanizmie kół zębatych. Są też pojazdy z przyszłości, która możestać się teraźniejszością, czyli efekty starań studentów Wydziału TechnologiiDrewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, gdzie co roku organizowanyjest konkurs na rower z drewna. Na wystawie nie zabraknie też rowerówelektrycznych” – zapowiedział Feliński.

Chcemy, żeby nasi odwiedzający podzielili się z nami swoimiwspomnieniami pod tytułem +Moja przygoda z…+ i dalej wpisali dowolną markęroweru. To mogą być historie o rozbitych kolanach podczas nauki jazdy, czyszalonych eskapadach” – dodał kurator.

Na wystawie prezentowanych jestprzeszło 60 jednośladów pochodzących w większości ze zbiorów Muzeum Techniki iKomunikacji w Szczecinie, a także z Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie orazz kolekcji prywatnych Henryka Strotki i Filipa Idzikowskiego. Ekspozycja będzieczynna do maja 2018 r. (PAP)