Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Wyprawa „Islandia – rowerem poza horyzont” wystartowała

infobike
12.07.2012 23:03

Wyprawa „Islandia –rowerem poza horyzont”wystartowała

 piotr_mitko

Wyprawa „Islandia –rowerem poza horyzont”wystartowała! Piotr Mitko –28-letni informatyk z Katowic planuje przejechać na dwóch kółkach aż 2500 km po islandzkich bezdrożach. Wszystko po to, by nagłośnić akcję zbiórki pieniędzy na protezę nogi dla 30-latka Jarosława Kosińskiego, podopiecznego Fundacji Jaśka Meli „Poza Horyzonty”. Potrzeba bagatela 40 tysięcy złotych!

 

Lodowce, wulkany i …Sir Anthony Hopkins –by pomóc koledze

 

Islandio! Wróciłem!

To nie pierwsza rowerowa podróż Piotra Mitko na Islandię. 2 lata temu wyruszył tam, by przejechać blisko 4000 km. Wtedy jednak jechał dla siebie, własnej satysfakcji, by zmierzyć się ze sobą. Tym razem przyświeca mu inny cel. –Ostatnio sam martwiłem się o budżet swojej wyprawy. Tym razem wszystkie koszty finansuje Agencja Pracy Work Express, w której pracuję jako webmaster. Dlatego postanowiłem komuś pomóc. Zwróciłem się do Fundacji Jaśka Meli „Poza horyzonty”z prośbą o informację o kimś, kto w danej chwili najbardziej potrzebuje pomocy. Okazało się, że tą osobą jest Jarek Kosiński z Krapkowic, który w wyniku raka kości stracił nogę. Obecnie porusza się o kulach, bo jego stara, wysłużona proteza w zeszłym roku się złamała, a nowa kosztuje 40 tysięcy złotych –mówi Piotr Mitko. Tym razem Mitko planuje pokonać 2500 km. By zebrać potrzebną kwotę, wystarczyłaby wpłata 16 zł za każdy przejechany kilometr. Piotr nie ma wątpliwości, że islandzkie klimaty –trudne, niebezpieczne, czasem niedostępne są idealnym tłem do aktywnej pomocy niepełnosprawnemu Jarkowi. Samotna jazda po trudnym terenie zdaniem rowerzysty z Katowic jest o wiele bardziej wiarygodna dla potencjalnych darczyńców niż „wyprzedzanie”na ścieżkach rowerowych.

 map_of_the_trip

Samotny rowerzysta na wyspie lodu, ognia i wody

Piotr Mitko wyleciał na Islandię w niedzielę 8 lipca. Przez najbliższe 4 tygodnie jego jedynym towarzyszem będzie rower, na którym planuje przejechać Islandię wzdłuż i wszerz. A to zadanie do łatwych nie należy. –Wiem już, że na Islandii warunki mogą być trudne. Zimno, zmienna pogoda, przeszywający wiatr, nieraz ulewne deszcze. Z tym wszystkim muszę sobie poradzić, chociaż nie ukrywam, że tym razem odczuwam większą presję. 2 lata temu jechałem dla siebie, teraz jadę, by pomóc Jarkowi. Bardzo bym chciał, żeby się okazało po powrocie, że Jarek ma już protezę –mówi z nadzieją Piotr Mitko. Na rowerowej trasie Piotra znajdują się takie miejsca jak przylądek Dyrholaey, półwysep Reykjanes, wodospady Godafoss i Dettifoss, a także jedna z dwóch dróg przez środek wyspy: Kjolur albo Sprengisandur. –Dokładnie takie miejsca kocham –mówił Piotr pytany kiedyś o wrażenia z pierwszej wyprawy po wyspie –tam przeżyłem to, co chciałem przeżyć, doświadczyłem każdego uczucia –mówi. –Wtedy właśnie skończyłem studia, chciałem przeżyć przygodę, a w efekcie przewartościowałem swoje życie, dorosłem, tamta podróż kompletnie mnie zmieniła. Jasne, że każda poprzednia wyprawa rowerowa niosła za sobą niezapomniane przeżycia, ale to Islandia pokazała mi swoją magię –wspomina rowerzysta. A wspomnień, które opisuje na swoim blogu www.piotrmitko.com nie brakuje. Chociażby podczas wyprawy do Rzymu, gdy z naderwanym ścięgnem musiał uciekać przed szaloną kobietą, która wcześniej ukradła mu kask…czy z podróży powrotnej z Przylądka Północnego, gdy towarzyszyły mu renifery. –Czułem się jak bohater westernu, albo filmu podróżniczego BBC –żartuje. Czego się boi? Tego, co na Islandii najbardziej niebezpieczne: wulkany, wiatr i zmienna pogoda. Trudna jest też walka z własnym zmęczeniem. Przejechanie 100 km na Islandii, a przejechanie ich w Polsce to diametralna różnica. Ale już się cieszę na brzmienie dźwięku kropel stukających o poszycie namiotu –mówił kilka dni przed odlotem.

 

Miś polarny i …Anthony Hopkins

Jakby tego było mało –na trzy dni przed planowanym odlotem okazało się, że Piotr nie będzie jedynym samotnym podróżnikiem na Islandii. Mało przyjazny otoczeniu niedźwiedź polarny, którego poszukują wszystkie tamtejsze służby od kilku dni przemierza krainę lodu, ognia i wody. Dodatkowej adrenaliny rowerzyście dodaje fakt, że groźne dla ludzi zwierzę pokonuje ten sam szlak, który planuje pokonać on sam. Podróżnik jednak się nie zraził i w niedzielę 8 lipca wsiadł do samolotu, a wiadomość o niedźwiedziu skwitował, że zastanawia go tylko, kto okaże się szybszy w momencie kiedy przyjdzie uciekać. Oprócz niedźwiedzia polarnego, na Islandię planuje zawitać także…śmietanka towarzyska Hollywoodu. Wszystko za sprawą najnowszej produkcji Darrena Aronofsky’ego „Noe”, która ma być kręcona właśnie na Islandii. Na wyspę przyleci m.in. Sir Anthony Hopkins, który ma wcielić się w postać dziadka Noego. Oprócz Hopkinsa przyjadą też: Russel Crowe, Jennifer Connelly, Ray Winstone i Emma Watson znana z roli Hermiony w „Harrym Potterze”. Nasz rowerzysta także będzie kręcił film ze swojej wyprawy. –Na pewno obsada będzie mniejsza, ale postaram się, by był równie ciekawy jak ten hollywoodzki, chociaż moja produkcja to raczej offowe kino drogi –uśmiecha się Mitko.

 official_poster_760                                             

Początki rowerowej przygody

Piotr Mitko na dwóch kółkach przejechał już 15 europejskich państw i pokonał ponad 30 tysięcy kilometrów. –Zacząłem od dwukrotnej pętli po Polsce, później były Czechy, Słowacja, Austria, Włochy i Węgry. Te podróże były jedynie początkiem prawdziwych rowerowych przygód. W kolejnych latach przejechałem Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Norwegię, Szwecję, Danię i Niemcy –wspomina Piotr. W końcu przyszedł czas na samotną podróż do wymarzonej Islandii. Jego zdaniem powrót w to samo miejsce jest symboliczny. –Tam, gdzie ostatnio skręciłem w prawo, teraz pojadę w lewo, tam gdzie ostatnio stchórzyłem tym razem to zrobię. Chcę to zrobić, by zmienić życie innego człowieka. Pomagając Jarkowi Kosińskiemu w zbiórce pieniędzy na nową protezę mam zamiar pokazać wszystkim, że warto spełniać marzenia –swoje i innych osób –przekonuje podróżnik. Relację z jego wyprawy można na bieżąco śledzić na jego blogu www.piotrmitko.com, gdzie znajdują się także informację o tym, w jaki sposób można pomóc w zbiórce potrzebnej kwoty.

 

Ty też możesz pomóc!

Kto chce włączyć się do akcji wpłacając chociażby 1 zł –poniżej znajdzie nr konta fundacji 'Poza Horyzonty’ która pomaga ludziom po amputacjach.

Bank BZ BWK 35 1090 1665 0000 0001 1927 3112

tytułem: 'dla Jarka Kosińskiego’

Fundacja 'Poza Horyzonty’, Lanckorona 101, 34-143 Lanckorona, KRS: 0000320551

 

Materiał dźwiękowy do ściągnięcia i dowolnego bezpłatnego wykorzystania redakcji: http://soundcloud.com/work-express/work-express-projekt-islandia

 

Kontakt dla mediów:

 

Artur RAGAN

Rzecznik Prasowy Work Express Sp. z o.o.

tel. 513 015 260, mail. [email protected]

 

 

Joanna OPAS

Biuro Prasowe Work Express Sp. z o.o.

tel. 881 541 888, mail. [email protected]

 

 

Piotr Mitko o sobie:

Urodziłem się w 1984 roku w pięknych Katowicach. Mam super rodziców, dwie niepowtarzalne siostry i najwspanialszą dziewczynę na świecie. Skończyłem Informatykę na Uniwersytecie Śląskim i tworzę strony internetowe dla agencji pracy Work Express. Od 9 lat intensywnie jeżdżę rowerem po Polsce i Europie – do tej pory przejechałem 15 państw, 10 stolic, kilkanaście wysp. Dziennie robię 117 km, a mój rekord to 330. W czasie najdłuższej wyprawy przejechałem 6900 km w 55 dni. W 2010 odbyłem 6-tygodniową samotną podróż na Islandię, a film z tej wyprawy został pokazany na gdyńskich “Kolosach”. Kilkanaście lat służyłem jako ministrant w katowickiej katedrze – świetnie dzwoniłem, ale kiepsko kadziłem. Od dziecka mam bzika na punkcie Michaela Jacksona, więc noszę białe skarpetki do eleganckich butów 🙂 Od niecałego roku sam próbuję śpiewać – w katowickim chórze Gospel Sound.

 

O Work Express Sp. z.o.o. –organizatorze wyprawy

Work Express to certyfikowana agencja doradztwa personalnego i pracy tymczasowej, która działa na rynku od 2004 r. Firma oferuje usługi z zakresu pracy tymczasowej i doradztwa personalnego, pozostając jednym z liderów branży HR a od 2009 rozwija również ofertę outsourcingową. Centrala firmy znajduje się w Katowicach, a oddziały w Częstochowie, Gliwicach, Grodzisku Mazowieckim, Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu. Poza Polską prowadzi działalność także na terenie Francji, Niemiec i Belgii. Spółka należy do Polskiego Forum HR a prezes zarządu agencji działa we władzach tej organizacji. Zespół Work Express to ponad 170 fachowców, którzy zatrudnili już ponad 50 000 pracowników tymczasowych. Firma została uhonorowana godłem EU Standard 2007 za stworzenie nowoczesnego systemu informatycznego HR Express Manager, wspierającego proces rekrutacji oraz usługi pracy tymczasowej. W 2011 agencja zdobyła godło programu „Firma Przyjazna Klientowi.”