[Wybory 2011] Idźmy na wybory i wybierzmy ludzi, którym zrównoważony transport jest bliski sercu
[Wybory 2011] Idźmy na wybory i wybierzmy ludzi, którym zrównoważony transport jest bliski sercu
Pójście na wybory to obowiązek każdego, komu zależy na zwycięstwie polityki zrównoważonego transportu w całej Polsce. „Jestem tu siedzący i ty mnie wybrałeś Nawet jeśli nie głosowałeś” śpiewał Kazik Staszewski i trudno się z Nim nie zgodzić: wyborcza absencja to żadna forma protestu –pisze Adam Łaczek na ibikekrakow.com
Nie idąc na wybory oddajesz głos na tych, którzy chcą nas ubrać w obowiązkowe kaski i kamizelki odblaskowe, na wielbicieli wszechobecnych przejść podziemnych dla pieszych i śmieszek rowerowych, na przeciwników buspasów i wydzielonych torowisk tramwajowych, na miłośników miejskich autostrad…Nie głosuj na wyznaczone przez partyjnych liderów „jedynki„, ale na przyzwoitych ludzi, autentycznie rozumiejących problemy naszych miast.
Na nasze pytania odpowiedzieli ludzie ze wszystkich opcji politycznych.Łukasza Gibałę –19 na liście PO –na pewno trzeba docenić za jego wkład w prorowerową nowelizację Prawa o Ruchu Drogowym. Włodzimierza Pietrusa, Mirosława Gilarskiego i Łukasza Słoniowskiego –odpowiednio 10, 12 i 19 na liście PiS –trzeba pozytywnie ocenić za ich dotychczasową prorowerową postawę w Radzie Miasta Krakowa. Oby więcej takich polityków w PiS! „Dwójka”SLD to miejska rowerzystka Elżbieta Bińczycka. „Jedynka Palikota”to Anna Grodzka. Przed pójściem do urny warto też zajrzeć naprzedwyborcze stanowisko Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów , przesłuchać audycję w Skołowanych radia TOK FM, czy osobiste przemyślenia Marcina Hyły. Zatem do urn: pieszo, na rowerze, w tramwaju lub autobusie. Nie zmarnuj swojego głosu zostając w domu!
PRZESIĄDŹ SIĘ NA: