Wrocławskie drogi rowerowe pod czujnym okiem Najwyższej Izby Kontroli

infobike
12.09.2022 18:15
“Utrzymanie i rozwój miejskich sieci infrastruktury rowerowej” - pod taką nazwą NIK prowadzi kontrolę w kilku polskich miastach. Jednym z nich jest Wrocław. Jednak jaki jest dokładny zakres kontroli prowadzonej w mieście pozostaje tajemnicą kontrolerów.

NIK sprawdzi, czy wrocławscy urzędnicy złamali prawo organizując sieć dróg rowerowych. Paragraf 61 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie mówi wprost, że “liczba pasów ruchu na wprost na odpowiadającym sobie wlocie i wylocie skrzyżowania powinna być taka sama, jak na odcinku drogi przed skrzyżowaniem”. Dokładnie to widać na pl. Dominikańskim: wylocie z ul. Błogosławionego Czesława są trzy pasy ruchu, a za skrzyżowaniem, na wlocie w ul. Piotra Skargi są już tylko dwa pasy dla samochodów.

Jednocześnie Kodeks drogowy nakłada na rowerzystów obowiązek jazdy po drodze rowerowej, jeśli jest ona wyznaczona i prowadzi w kierunku, w którym jedzie rowerzysta

Pytanie definiujące cel główny kontroli to “Czy działania podejmowane przez samorządy miast zapewniały prawidłowe utrzymanie i rozwój sieci infrastruktury rowerowej?” - przekazuje rzecznik prasowy NIK Łukasz Pawelski. 

We Wrocławiu w wielu miejscach na wlotach na skrzyżowanie są np. trzy pasy ruchu - dwa przeznaczone dla samochodów i jeden dla rowerów. Jednak na wylocie ze skrzyżowania są już tylko dwa pasy ruchu dla samochodów - pas ruchu dla rowerów nie jest kontynuowany za skrzyżowaniem. Znikający pas ruchu dla rowerów oznacza, że rowerzyści za skrzyżowaniem “wpychani” są pod koła samochodów jadących swoim pasem.

Kontrolerzy NIK przyglądają się właśnie takim miejscom we Wrocławiu. Sprawdzą, czy zgoda na użytkowanie takich dróg rowerowych jest złamaniem prawa przez urzędników. A paragraf 46 pkt. 1 przywołanego rozporządzenia o warunkach technicznych mówi, że “usytuowanie ścieżki rowerowej i ścieżki pieszo-rowerowej względem jezdni powinno zapewnić bezpieczeństwo ruchu”.

Ostatnio we Wrocławiu nie brakowało wypadków z udziałem rowerzystów. Tak było na ul. Sienkiewicza, gdzie droga rowerowa ma wylot w zatokę autobusową na wysokości ul. Świętokrzyskiej. Po tym zdarzeniu urzędnicy szybko zablokowali wjazd i zjazd ze ścieżki i przekonują, że ten pas asfaltu nigdy droga rowerową nie był. Pisaliśmy o tym tutaj

Bezpieczeństwu rowerzystów trzeba przyjrzeć się także na ul. Świeradowskiej, gdzie w marcu pod tramwajem zginął młody człowiek, a kilka dni temu po zderzeniu z wagonem do szpitala trafił senior.

Planowany termin zakończenia kontroli, NIK planuje na czwarty kwartał 2022 roku.