Wrocław wreszcie kupuje stojaki rowerowe
Pięć firm chce zamontować we Wrocławiu 570 stojaków rowerowych – pisze Gazeta Wrocławska. W magistracie obiecują, że rowerzyści przypną do nich swoje pojazdy jeszcze przed wakacjami.
– Postawimy je poza centrum, bo to właśnie tam były największe problemy z zaparkowaniem rowerów – mówi Daniel Chojnacki, oficer rowerowy we Wrocławiu. – Zauważyliśmy, że wrocławianie przypinali pojazdy nawet do drzew czy znaków drogowych. Chcemy to zmienić – zapowiada.
Stojaki będą kosztowały przynajmniej 225 tys. zł. Mają mieć kształt odwróconej litery 'U’.
– Przy każdym będą mogły parkować dwa pojazdy, jeden z jednej, drugi z drugiej strony – wyjaśnia Chojnacki.
Od połowy kwietnia we Wrocławiu rower będzie można zostawić także w specjalnych budkach, które pojawią się przy dziesięciu dużych przystankach komunikacji miejskiej. Chodzi o to, aby na rowerze dojechać np. do pętli, a w dalszą drogę wybrać się już tramwajem.
– W ten sposób chcemy zachęcić kierowców do zostawienia samochodów w garażu i przesiadki na jednoślady – mówi Chojnacki. Niestety, ciągle nie wiadomo, kiedy doczekamy się miejskich wypożyczalni rowerów, których uruchomienie było głównym założeniem rowerowej rewolucji. Urzędnicy wciąż pracują nad przetargiem w tej sprawie. Dawid Chojnacki zapowiada, że wypożyczalnie z tysiącem rowerów będą mogły ruszyć po wakacjach.
Na przełomie lat 2007-2008, kiedy miasto zatrudniało oficera rowerowego, obiecywano, że wypożyczalnie powstaną po kilku miesiącach. Przy tych dużych wrocławskich przystankach powstaną za miesiąc parkingi rowerowe: park Południowy – pętla tramwajowa, Oporów – pętla, Księże Małe – pętla, ul. Osobowicka – pętla, Bartoszowice – pętla, Leśnica – pętla, pl. Kromera – pętla, rondo Reagana – przystanek, Sępolno – pętla, dworzec Wrocław-Nadodrze – przystanek autobusowy. Link do źródła: http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/976040.html .