Włoski dzień dojazdu do pracy na rowerze

Piątek – 21 września -został ogłoszony we Włoszech krajowym dniem dojazdudo pracy na rowerze. Jego inicjatorzy z Włoskiej Federacji Przyjaciół Roweruzaapelowali do rodaków, by przyłączyli się do nich i choć tego jednego dnia wroku zamienili swoje samochody na dwa kółka.

Apel wystosowano również do firm by ułatwiły swympracownikom udział w inicjatywie, której przyświecają trzy cele: troska ośrodowisko, zdrowie i własny portfel, czyli oszczędność na paliwie. Mimo tego,jak się zauważa, we Włoszech bardzo mało osób korzysta z tego środkatransportu.

Wśród przyczyn jest zarówno lenistwo jak i strach przedjazdą po zatłoczonej ulicy, brak ścieżek rowerowych i możliwości wejścia zrowerem do metra. Prasa podkreśla, że w tej dziedzinie Włochy mają bardzo dużodo nadrobienia.

Stowarzyszenia rowerzystów zapewniają, że nie poddają się idalej walczą o prawa dla siebie, zwłaszcza o zwiększenie liczby ścieżekrowerowych, stworzenie specjalnych parkingów rowerowych i umożliwieniepodróżowania z ich pojazdami we wszystkich środkach transportu miejskiego.Kolejnym ich postulatem jest ograniczenie prędkości w ruchu ulicznym w miastachdo 30 km na godzinę by ograniczyć liczbę wypadków, w których rowerzyści giną i odnosząrany.

W Rzymie w ramach piątkowych obchodów odbędzie się ranozbiorowy przejazd rowerami po ulicach w centrum.

Po raz ósmy zorganizowano również konkurs na „najbardziejrowerowe” włoskie miasto, w którym najwięcej osób jeździ na dwóch kółkach. Werdyktzostanie ogłoszony po przeanalizowaniu danych z obserwacji prowadzonej w 25miastach przez cztery poranne godziny. Dane te napłyną z punktów monitoringu,gdzie liczona będzie liczba rowerzystów.

Przed rokiem w tym konkursie wygrała Piacenza w Emilii–Romanii. (PAP)

„