Warszawy żąda przeprosin od Łodzi za rowerowy plagiat
Stolica oczekuje satysfakcji za, jej zdaniem, splagiatowanie przez łódzki magistrat przepisów, zgodnie z którymi projektuje się ścieżki rowerowe. Gronkiewicz-Waltz ma pisemnie wystąpić o przeprosiny jeszcze w tym tygodniu. Rozpoczyna się tym samym kolejna runda sporu toczącego się od września 2009 r. Wówczas stołeczny ratusz w liście do prezydenta Jerzego Kropiwnickiego stwierdził, że łódzcy urzędnicy po prostu przepisali warszawski dokument. Stolica zapłaciła za niego ekspertom 34 tys. zł. Przeprosiny miały polegać na umieszczeniu ogłoszeń w prasie i na stronie internetowej Urzędu Miasta Łodzi. W razie niespełnienia postulatów Warszawa groziła sądem i żądaniem odszkodowania w wysokości 102 tys. zł. Jerzy Kropiwnicki nie przeprosił, a Warszawa wciąż nie sporządzała sądowego pozwu. W końcu w stołecznym ratuszu w miniony wtorek odbyło się spotkanie w sprawie plagiatu. – Po odwołaniu prezydenta Kropiwnickiego sytuacja się zmieniła – mówi Tomasz Andryszczyk, rzecznik stołecznego ratusza. Stolica nie wyznacza terminu na odpowiedź, ale w Warszawie mają nadzieję, że p.o. prezydent odpisze jeszcze w lutym. Szczegóły tutaj.