Warszawa: Rowery zalegalizowane na Królewskiej
P {}A:link {}
Warszawa: Rowery zalegalizowane na Królewskiej
1 sierpnia 2013 r., 2 lata po akcji Rowery na buspasy [zobacz >>>] [zobacz >>>], zalegalizowany został ruch rowerów na pasach autobusowych na ul. Królewskiej. Wyeliminowany został niebezpieczny absurd, zgodnie z którym rowerzyści mieli jeździć prawą stroną lewego pasa, co uniemożliwiało ich wyprzedzenie z zachowaniem przepisowego 1 m odstępu zarówno przez autobusy na prawym pasie, jak i samochody osobowe na lewym –pisze Aleksander Buczyński z Zielonego Mazowsza
Historyczną decyzję o zmianie organizacji ruchu podjęto po zleconych przez Zarząd Transportu Miejskiego i wykonanych w czerwcu badaniach ruchu. W godzinach komunikacyjnego szczytu rowery na Królewskiej w kierunku od Marszałkowskiej do Krakowskiego Przedmieścia stanowiły aż 7% ruchu ogólnego. Jednocześnie tylko 2% rowerzystów jeździło zgodnie z obowiązującą wówczas absurdalną organizacją ruchu. 50% osób wybierało chodnik a 48% pas autobusowy.
Mamy nadzieję, że wprowadzona zmiana zachęci część obecnych chodnikowców do przeniesienia się na jezdnię. Przydałoby się do tego jednak czytelniejsze oznakowanie – umieszczenie piktogramu roweru zarówno na znakach poziomych jak i pionowych. Jazda w stołecznym ruchu drogowym nie sprzyja czytaniu sążnistych wypracowań na tabliczkach pod znakami.
Jak się jeździło?
W 2012 r. nakręciliśmy film [zobacz >>>], na którym w ciągu kilku minut udało się zarejestrować cały szereg patologii związane z obowiązującą wcześniej organizacją ruchu:
1. Na przepisowa jazdę rowerzysty kierowcy samochodów reagują masową migracją na pas autobusowy.
2. Rowerzysta jadąc przepisowo po prawej stronie pasa ruchu ogólnego blokuje autobus na buspasie –autobus nie ma miejsca, by go wyprzedzić z prawej zachowując wymagany odstęp 1 m.
3. Policja w słanych zza biurka pismach broni absurdalnej organizacji ruchu i blokuje próby jej zmiany, ale na ulicy sama nie ma zwyczaju się do niej stosować.
Jak jest obecnie?
Można jechać! Rowery nieco nikną w wypracowaniu pod znakiem, ale są.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Tak samo w kierunku Marszałkowskiej – widok od strony placu Piłsudskiego.
Najdłużej opierał się prowizoryczny znak ok. 100 m dalej w kierunku ul. Marszałkowskiej – jeszcze 6 sierpnia na liście wyjątków rowerów brakowało. Na szczęście nikt nie zwracał na niego uwagi – znak przez większość czasu schowany był za stojącym na pętli Zachęta autobusem, pewnie dlatego przeoczył go także wykonawca wymiany oznakowania.
Po interwencji przeoczenie zostało jednak błyskawicznie naprawione i od 9 sierpnia rowery opanowały również tę tabliczkę.
Podziękowania
Dziękujemy Pełnomocnikowi Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej za cierpliwe przekonywanie sceptyków i Inżynierowi Ruchu za odwagę wprowadzenia potrzebnych zmian. Czekamy jednak na więcej – ruch rowerów powinien być z zasady dopuszczony na wszystkich buspasach przy prawej krawędzi jezdni, przy których brak wydzielonej drogi dla rowerów.
Na dobry początek np. na odległym o kilkaset metrów odcinku ul. Grzybowskiej.
Przydałoby się też rozszerzenie dopuszczenia jazdy na wprost z pasa do skrętu w prawo, tak by oprócz autobusów dotyczyło także rowerów.
Źródło: http://www.zm.org.pl/?a=krolewska-138