Warszawa: Jak Ratusz ścieżki rowerowe buduje
Jeszcze podczas kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy cykliści mogli mieć nadzieję, że w ratuszu zmieni się podejście do budowy dróg rowerowych – pisze Krzysztof Śmietana w stołecznym wydaniu Gazety Wyborczej. Nadal jednak powstają one w żółwim tempie. Przede wszystkim brakuje tych, które prowadziłyby do centrum. Co ciekawe, drogowcy nie potrafią wydać większości pieniędzy na ten cel. Jak sprawdziło stowarzyszenie Zielone Mazowsze, w zeszłym roku z zaplanowanych w budżecie na ścieżki 8 mln zł wykorzystano tylko 2,6 mln zł, czyli blisko 33 proc. Wygląda na to, że w tym roku nie będzie lepiej. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wciąż nie ogłosił żadnego przetargu. Dlatego Zielone Mazowsze zwróciło się do prezydent Gronkiewicz-Waltz o kontrolę i zdecydowane kroki w tej sprawie. – Wiele projektów ścieżek gnije w szufladach. Tak jest np. z tą wzdłuż ul. Waryńskiego, którą już trzy lata temu obiecywano w zastępstwie innej, na Marszałkowskiej. To samo z drogami rowerowymi wzdłuż Radzymińskiej, al. „Solidarności”i Jagiellońskiej, które miały ułatwić jazdę w prawobrzeżnej części miasta – wylicza Aleksander Buczyński z Zielonego Mazowsza. Przypomina, że niektóre projekty, np. ścieżki wzdłuż ul. Żwirki i Wigury, Towarowej, Okopowej czy Banacha, już dawno się zdezaktualizowały. Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID, twierdzi, że budowy opóźniają się w dużej mierze przez niesolidnych projektantów. – Firma Komprojekt już dawno miała skończyć dokumentację ścieżek wzdłuż Jagiellońskiej, Radzymińskiej, al. „Solidarności”i Marymonckiej. Naliczamy jej kary za opóźnienia. Mamy nadzieję, że projekt będzie gotowy w najbliższych miesiącach i w tym roku zacznie się budowa – przewiduje pani rzecznik Gajewska. Przyznaje, że w przypadku ścieżki na praskim odcinku al. „Solidarności”był dodatkowy problem z własnością gruntów. Jeśli zaś chodzi o drogę rowerową wzdłuż ul. Waryńskiego, którą obiecywano już w 2007 r., okazało się, że projekt trzeba zaktualizować. – Zmieniły się przepisy dotyczące organizacji ruchu. Nowa dokumentacja ma być gotowa za cztery miesiące – zapowiada Małgorzata Gajewska.
Nie wiadomo jednak, kiedy zaczną się tam prace.
W ZMID twierdzą, że w tym roku są szanse na budowę połączenia dróg rowerowych wzdłuż ul. Poleczki i rtm. Pileckiego na Ursynowie, wzdłuż ul. Anielewicza od Okopowej do rejonu pomnika Bohaterów Getta czy na ul. Marymonckiej od Dewajtis do Zgrupowania AK „Kampinos”(d. Pstrowskiego). Nie ma jednak pewności, czy te zapowiedzi się spełnią. Na razie jedyny pewny dłuższy odcinek ścieżki, który powstanie w tym roku, to ten wzdłuż remontowanych Al. Ujazdowskich. Zielone Mazowsze wytyka, że budowy ścieżek nikt nie koordynuje. Stanowiska pełnomocnika ds. transportu rowerowego utworzone przez komisarza stolicy Kazimierza Marcinkiewicza zostało niedawno zlikwidowane przez władze Warszawy. W ratuszu zarzekają się jednak, że nie zapomnieli o rowerzystach. – Zamiast pełnomocnika jest teraz wydział rowerowy w biurze drogownictwa i komunikacji. Po piśmie od Zielonego Mazowsza na polecenie pani prezydent ma on teraz przygotować zestawienie, które pokaże, ile ścieżek rowerowych zbudowały poszczególne jednostki miasta, czyli m.in. ZMID czy urzędy dzielnic. Potem będziemy wyciągać wnioski – mówi Marcin Ochmański z biura prasowego urzędu miasta.