W Londynie ognia olimpijskiego strzegą rowerzyści
Do Londynu dotarł niedawno ogień olimpijski. Niestety w sztafecie wykorzystano także udział rowerzysty który wiózł ten ogień, ale ciekawsze jest to, że w zabezpieczeniu całej sztafety wykorzystano rowerowe oddziały policji. Odegrali oni jedną z ważniejszych ról, będąc cały czas w sąsiedztwie ognia, atakowanego przez protestujących. Jest to kolejny dowód na wysoką wartość takich oddziałów i ich skuteczność w różnych sytuacjach.
Niestety polska policja wciąż nie wprowadza regularnej służby takich oddziałów, które mogły by na co dzień dbać o porządek i nasze bezpieczeństwo, wykorzystując wszystkie zalety oddziałów pieszych oraz większą prędkość przemieszczania się.
W czyim interesie jest unikanie wprowadzenia takich oddziałów, które na całym świecie osiągają najlepsze wyniki w wykrywaniu przestępstw i łapaniu bandytów?