W Łodzi buspas nie dla rowerów

infobike
28.05.2013 23:56

P {}A:link {}

WŁodzi buspas nie dla rowerów

Fot. Rowerowa Łódź

Zarząd Dróg i Transportu oraz wiceprezydent Radosław Stępień stwierdzili – nie chcemy konfliktów z policją i MPK, więc rowerzyści zmiatać na chodniki, bo na buspasach ponoć przeszkadzacie –komentuje Rowerowa Łódź

Zaproponowane przez Policję rozwiązania sytuacji – odebranie części z resztek przestrzeni pozostawionej pieszym na wydzielone drogi dla rowerów lub likwidacja buspasów – pokazują, że łódzka Policja nadal w niewielkim stopniu dba o bezpieczeństwo i komfort innych uczestników ruchu niż kierowcy. Pisaliśmy o tym (kliknij).

Jest to decyzja oburzająca, bo pokazująca że ciągle o sprawach rowerzystów decydują osoby jeżdżące rowerami rzadko, a czasem wcale. I mówimy tu o jeździe rowerem w ruchu miejskich, a nie po leśnych ścieżkach. Niestety, w łódzkiej drogówce rowerzystów miejskich brak, a ci którzy mają najwięcej do powiedzenia w sprawach ruchu w mieście, bardziej troszczą się o przepustowość ruchu samochodowego, niż o bezpieczeństwo ruchu i jego uczestników. Oczywiście bezpieczeństwo jest tu odmieniane przez wszystkie przypadki, tylko jak się przyjrzymy faktom lub zachodnim praktykom, to okazuje się że ciągle tkwimy w zaścianku.

Wiceprezydent Łodzi zdecydował 
Nie wzięto pod uwagę głosu rowerzystów, nie wzięto nawet głosu pełnomocnika prezydenta Łodzi do spraw polityki rowerowej, który o decyzji dowiedział się… na pół godziny przed konferencją prasową, na której oznajmiono decyzję. Oczywiście, najważniejsze jest bezpieczeństwo, tylko czyje? Rowerzystów, których tą decyzją zrzuca się na środkowy pas pomiędzy buspas a tiry, lub na chodniki po których chodzą piesi? Czy może pieszych, których narażono na konfrontację z rowerzystami?

Statystyki policyjne mówią, że ul. Kopcińskiego wcale nie była niebezpieczna dla rowerzystów. Od 2007 do 2012 roku na Kopcińskiego było (w sumie!) 17 zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów. Dla porównania na Dąbrowskiego w ciągu 6 lat było ich – 28, a na Wólczańskiej –44;na Zachodniej –27;Pabianickiej –31. Jednak nikt tam nie zabrania jeździć rowerzystom po jezdni i nie wyznacza ciągów pieszo-rowerowych po wąskich chodnikach i wysokich krawężnikach. A po wyznaczeniu buspasów w Kopcińskiego i Śmigłego-Rydza i „zdjęciu”z prawego pasa ciężarówek i samochodów osobowych powinno być zatem jeszcze bezpieczniej, bo rowerzystę wyprzedza tylko autobus (co dwie minuty –zgodnie z informacjami ZDiT) i taksówki.


Rowerzyści wynocha na chodniki
Prezydent Stępień zdecydował – rowerzystów wypraszamy na chodniki, na których wytyczone zostaną ciągi pieszo-rowerowe. Co to oznacza? Tylko tyle, że postawi się znaki nakazujące jazdę chodnikiem, na której pewnie w niektórych miejscach domaluje się piktogramy rowerów. Nie powstaną przejazdy rowerowe w miejscu obecnych przejść dla pieszych (trzeba będzie schodzić z roweru), nie zniweluje się krawężników (bo nie niweluje się już na istniejących drogach rowerowych!), nie znikną schody po których jechać się nie da, nie znikną tez przystanki na których podróżni czekają na autobusy! 

Reszta tekstu na: http://rowerowalodz.pl/aktualnosci/795-buspas-nie-dla-rowerow