System wypożyczalni rowerów musi być dopasowany do miasta
P {}
System wypożyczalni rowerów miejskich sprawdza się, gdy jest dopasowany do wielkości miasta, traktowany jako część transportu miejskiego i prosty w obsłudze – mówili uczestnicy II Kongresu Rozwoju Ruchu Rowerowego, który rozpoczął się w poniedziałek w Lublinie
Fot. um.warszawa.pl
Podczas Kongresu prezentowano różne doświadczenia miast polskich, ale też francuskich czy niemieckich, w popularyzacji ruchu rowerowego i wdrażaniu systemu roweru publicznego, czyli sieci stacji samoobsługowych wypożyczalni rowerów.
Według panelistów jednym z warunków powodzenia takiego systemu jest odpowiednie dopasowanie go do gęstości zaludnienia i rodzaju zabudowy miasta. Olivier Schneider z Francuskiej Federacji Cyklistów powiedział, że rower miejski z powodzeniem wprowadzono w Lyonie, gdzie przyjęto założenia: jeden rower na 100 mieszkańców, stacje co 300 metrów, bezpłatne pierwsze pół godziny jazdy. 'To były klucze do sukcesu’ – powiedział Schneider.
Podał przykład 50-tysięcznego miasta w Bretanii, gdzie powstało 40 stacji i kupiono 400 rowerów, ale mieszkańcy nimi nie jeździli. 'Prawdopodobnie problem był w tym, że nie udało się zachować tej proporcji jeden rower na 100 mieszkańców i stacje co 300 metrów, bo miasto było małe, zabudowa mniej gęsta i ludziom jest tam łatwiej używać własnych rowerów’ – dodał Schneider.
Schneider podkreślił, że w wielu małych miastach zamiast rowerów miejskich funkcjonują inne udogodnienia i zachęty dla rowerzystów np. powstają współfinansowane przez miasto punkty, gdzie można naprawić rower lub go przechować. Prowadzone są też wypożyczalnie rowerów na długi czas, np. dla studentów na okres roku akademickiego.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Specyficzna sytuacja jest w Paryżu, gdzie na 100 km kw. żyje 2,2 mln osób, a jeśli doliczyć tych, którzy dojeżdżają np. do pracy, to liczba ta wzrasta do ok 10 mln. W Paryżu system roweru miejskiego działa siedem lat. Jest tam 1500 stacji i 25 tys. rowerów;dotychczas zanotowano 200 mln przejazdów.
Jak podkreślił Schneider, po wprowadzeniu systemu roweru miejskiego, tylko o kilka procent zmniejszył się ruch samochodów w mieście, ale system pokazał, jak wielki potencjał jest w tej formie transportu. 'Rower dostał legitymację jako równoprawny środek transportu miejskiego, tak jak metro, transport zbiorowy, samochód. To nie jest już tylko sport, rekreacja czy turystyka’ – dodał Schneider.
O polskich doświadczeniach we wdrażaniu systemów rowerów miejskich mówił Tomasz Wojtkiewicz z firmy Nextbike – operatora wypożyczalni rowerów miejskich w kilku miastach. W Polsce pierwszy system wprowadzono pięć lat temu w Krakowie. Obecnie funkcjonują one m.in. w Warszawie, Rzeszowie, Poznaniu, Białymstoku;w sierpniu system z 40 stacjami i 400 rowerami ruszy w Lublinie (będzie drugim co do wielkości w Polsce). Łącznie w 2014 r., uwzględniając system w Lublinie, w Polsce będzie 391 stacji i blisko 5 tys. rowerów. W wielu miastach system jest sukcesywnie rozbudowywany.