Śląskie – konsultacje projektu Roweru Metropolitalnego
Wiosną 2019 roku ma ruszyć Rower Metropolitalny. Właśniedobiegają końca konsultacje związane z działaniem systemu.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia powstała 1 lipca 2017r., a zaczęła formalnie działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja- mocą ustawy przygotowanej przez rząd specjalnie dla tego regionu- zrzesza 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego,zamieszkałych łącznie przez blisko 2,3 mln osób. Z mocy ustawyGZM zajmuje się m.in. transportem publicznym.
Przedstawiciele Metropolii deklarują, że uważają rower zaistotny element systemu transportowego. Zgodnie z ichdeklaracjami Rower Metropolitalny ma ruszyć wiosną 2019r. W czerwcu br. rozpoczął się proces konsultacji tegoprzedsięwzięcia, w którym swoje uwagi przedstawili m.in.społecznicy. W środę Karolczak poinformował na antenie RadiaPiekary, że konsultacje te dobiegają końca.
„Postanowiliśmy ten projekt bardzo mocno konsultować zmieszkańcami, z organizacjami, które wspierająwykorzystanie roweru w komunikacji publicznej. Pracujemy nadtym, żeby możliwie skoordynować działania miast i gmin, które dotej pory były przez nie prowadzone samodzielnie, z myślą o ichmieszkańcach” – zaznaczył przewodniczący GZM.
„Każde z większych miast, które zaczęływdrażać rower miejski, robiło to dotąd pod kątemswoich mieszkańców; ogłaszały niezależne przetargi z własnymiwymaganiami. Tak się składa, że w każdym z tych miast działajedna, ta sama firma, a mimo to zasady wypożyczania tych rowerówsą różne, nie można ich też między miastami przemieszczać„- przypomniał Karolczak.
Dlatego kluczowym założeniem Roweru Metropolitalnego jest,aby jednym rowerem można było przemieszczać się na tereniecałej Metropolii. Ułatwić to może tzw. 4. generacjasystemów rowerów miejskich, która dzięki rozwiązaniomopartym o geolokalizację, umożliwia także wypożyczanie ipozostawianie rowerów poza stacjami dokującymi.
„Musimy zarządzanie rowerem miejskim przenieść napoziom wyżej, na poziom metropolitalny i wybrać jedno rozwiązaniedla wszystkich” – mówił Karolczak. Przyznał, że utrudniaćto mogą różne umowy miast z operatorami. Wymienił przykładChorzowa, gdzie rower miejski jest elementem projektuunijnego, to w najbliższych dniach ma zostać podpisana umowa zoperatorem na lata 2018-2021.
„To pokłosie tego, że gdy były ogłaszane konkursy nawsparcie środkami unijnymi projektów rowerów miejskich zRegionalnego Programu Operacyjnego Metropolia nie mogła do nichprzystąpić, bo jej po prostu jeszcze nie było” – wyjaśniłszef GZM. „Będziemy szukać takich rozwiązań, które będąłączyły projekty miejskie, a jeżeli nie – robić jeden system iczekać na wygaśnięcie dotychczasowych umów” – dodał.
Próbując rozwiązać m.in. ten problem, w czerwcu br. GZMuruchomiła procedurę dialogu technicznego z operatoramisystemów rowerów miejskich, ekspertami, specjalizującymi sięw tematyce rowerowej czy przedstawicielamiorganizacji rowerowych. To etap poprzedzający ewentualneogłoszenie przetargu. Jego celem jest zebranie informacji,potrzebnych do opisu przyszłego zamówienia i skonfrontowanie ich zpierwotnymi pomysłami.
Przedstawiciele Metropolii sygnalizowali, że po przeprowadzeniudialogu urząd metropolitalny przeanalizuje kilka wariantów, anastępnie wybierze optymalny, który zostanie odzwierciedlony wzałożeniach przetargowych. Chodzi m.in. o kwestie, czy Metropoliapowinna kupić własne rowery i wybrać operatora, czy teżpowierzyć zewnętrznej firmie całość realizacji systemu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Określone mają zostać: generacja systemu, liczba roweróww nim, ich rodzaje, możliwość wykorzystania Śląskiej Karty UsługPublicznych, ewentualnie całoroczne funkcjonowanie systemu,możliwości wypożyczania i zwracania rowerów, wartośćzamówienia czy czas, na jaki powinna zostać zawarta umowa.
Jeszcze przed wdrożeniem dialogu technicznego „RowerowaMetropolia” – Federacja Organizacji Rowerowych GZMprzedstawiła swoje postulaty w tej sprawie. Społecznicy uważają,że Rower Metropolitalny powinien być systemem 4.generacji z sezonem trwającym od 1 marca do 30 listopada, z dużymzagęszczeniem małych stacji (obowiązkowo stacje przy wszystkichdworcach i przystankach kolejowych oraz najważniejszych przystankachkomunikacji miejskiej).
Społecznicy nie oczekują rowerów elektrycznych (którekomplikują i podrażają system), a także rowerów cargo,tandemów, dziecięcych i innych niestandardowych, które mogą byćopcją na przyszłość. Cennik ich zdaniem powinien być zbliżonydo tego, jaki obowiązuje w Gliwicach czy Katowicach (brakabonamentów, jak w Krakowie), a do oddawania rowerów wstacjach powinny zachęcać niewielkie kary za pozostawianie ich pozanimi.
Organizacje rowerowe z GZM oczekują integracji płatności wsystemie ze Śląską Kartą Usług Publicznych, a także możliwościdokonywania płatności w modelu Open Payment System (jak wkomunikacji miejskiej we Wrocławiu). Wymieniają ponadto szeregpostulowanych funkcji aplikacji mobilnej czy strony internetowej(m.in. doładowania konta poprzez przelew, kartę płatniczą iBLIK).
Zdaniem rowerzystów wynagrodzenie operatora systemu musi byćzależne od liczby wypożyczeń (aby motywować go do dbania o jakośći niezawodność systemu), należy też wymagać od niego określonychczasów uzupełnienia pustych stacji czy napraw uszkodzonych rowerów.Operator powinien być właścicielem rowerów i stacji, a GZMkupować od niego usługę – z dopuszczeniem elastycznej rozbudowysystemu, dołączenia do systemu gmin spoza GZM czy otwartąinformacją nt. jego działania.(PAP)
„