Skrzyżowanie, na którym to kierowcy proszą o zielone

infobike
29.08.2019 20:28

Pozornie ten temat nie ma związku zrowerzystami. Pozornie. Dotychczaskierowcy nie mieli możliwości przekonać się jak to jest wciskaćguzik, aby zapaliło się im zieloneświatło (torozwiązanie przewidziane dla pieszych). To teraz jużmają.Wystarczy pojechać do holenderskiego Delft.

To skrzyżowanie,gdzie wciąż przejeżdża bardzo dużo rowerów, więc to rowerzyścioraz piesi na stałe mają zielone.Kierowcy nie muszą jednak wciskać guzika, aby zmienić układświateł. Wystarczy, że podjadą pod przejazd, a fotokomórkawykryje ich samochód.Wówczas sama zmieni fazę świateł (w Polsce też znamy takierozwiązania, ale w najlepszym wypadku stosuje się je dla pieszych,aby automatycznie zmieniać światło, gdy podchodzą do rzadkoużywanego przejścia).

To kolejnaodsłona walki o pierwszeństwona jezdni.Jej istotnym elementem są tzw. beg buttony, czyli guziki błagania,jak je nazywają Amerykanie. Piesi włączają je, aby zmienićświatło na zielone. W Nowym Jorku już trzy lata temu zdecydowano oich likwidacji. Tymczasem w Polsce wciąż trzymają się mocno.Nawet na skrzyżowaniach, gdzie przechodzi bardzo dużo pieszych. Aautomatyczne włączanie zielonego światła nie byłoby utrudnieniemdla kierowców, którzy i tak czekają na samochody przecinająceskrzyżowane prostopadłą ulicą.

Tekstudostępniony w oparciu o licencję CreativeCommons.