Rowerzyści razem z Wielką Orkiestrą
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie trzeba nikomu przedstawiać. Każdy kto choć raz był w szpitalu widział serduszka na sprzęcie, a każdy kto mieszka w Polsce ponad rok widział już co najmniej jeden finał. Warto zaznaczyć, że w Wielkich Finałach od lat uczestniczą także rowerzyści – na swój sposób oczywiście. W tym roku też nie będzie inaczej – Warszawa i Białystok pojedzie rowerami razem z WOŚP już 13 stycznia.
W tym roku, podobnie jak w poprzednich, podczas przejazdów licytowane będą 'szprychówki’. Niewielkie, zalaminowane kartki papieru, które wkłada się w szprychy swoją popularność uzyskały jako numery startowe w różnych ekstremalnych wyścigach na orientacje organizowanych przez kurierów. Były świadectwem uczestnictwa w imprezie, numerem startowym i pewnym gadżetem pozwalającym wejść w hermetyczny światek kurierów naraz.
Na WOŚP nie mogłoby zabraknąć tak pożądanego przez rowerzystów gadżetu. Jak co roku, wyjątkowe, specjalnie przygotowane na WOŚP szprychówki zostaną zlicytowane pomiędzy uczestników przejazdu.
Ale podczas przejazdów będą nie tylko licytacje. Warszawscy rowerzyści, tradycyjnie już pojadą na czele biegu 'Policz się z cukrzycą’, a wcześniej rozpoczną WOŚP nocnym przejazdem ulicami miasta. Będą też oczywiście zbierali pieniądze. Warszawska Masa na WOŚP zakończy się tradycyjnie wraz z końcem Finału w studio telewizyjnym, prawdopodobnie około 2-3 nad ranem.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Więcej informacji o przejazdach i szczegółów na www.wosp.masa.waw.pl