Rowerowa retrospekcja – czyli może być lepiej
Rowerowa retrospekcja –czyli może być lepiej
Aby zakończyć stary rok i powitać nowy optymistycznym i relaksującym akcentem pójdźmy śladem interwencji sprzed siedmiu lat [zobacz >>>]. Opisany wówczas rowerowy dziwoląg odszedł do historii dowodząc, że zmiany na lepsze w infrastrukturze rowerowej stolicy są możliwe –pisze Marcin Jackowski z Zielonego Mazowsza
W pierwotnej wersji przebieg ścieżki skutecznie zniechęcał do jej używania zmuszając do niepotrzebnego hamowania i nienaturalnych manewrów.
A tak wygląda po korekcie – prosto i intuicyjnie.
Można wątpić, czy w całej historii tego miejsca ktokolwiek oprócz naśladowców Monty’ego Pythona, Jasia Fasoli i Benny’ego Hilla przejechał skrzyżowanie trzykrotnie dłuższą trasą wskazaną przez nawierzchnię.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Tym bardziej cieszy, że dostosowano infrastrukturę do potrzeb użytkowników, którym ma służyć, zamiast (jak to nierzadko bywa [zobacz >>>] [zobacz >>>]) przekonywać, że masowe zachowania użytkowników są nienaturalne i to oni powinni dostosować się do wizji projektanta, a nie narzekać.
Życzymy, aby nadchodzący rok 2013 przyniósł takich przemian więcej. A czy to życzenie się spełni? Zależy to także od Waszej aktywności, drodzy Czytelnicy [zobacz >>>].
Źródło: http://www.zm.org.pl/?a=relaksowa-12c