Rowerem na gazie czyli o kontroli trzeźwości rowerzystów

infobike
19.06.2012 15:12

Rowerem na gazie czyli o kontroli trzeźwości rowerzystów

 1

Jeden z moich znajomych pochwalił się ostatnio, że jadąc rowerem został skontrolowany alkomatem przez Policję. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to już siódmy raz w tym roku. Niezależnie od tego, czy uznany kontrole trzeźwości rowerzystów za „łapankę”czy uwierzymy, że mój kolega jest zwykłym pechowcem, trzeba liczyć się z tym, że prędzej czy później każdy z nas może zostać skontrolowany. Z tego powodu warto wiedzieć, co komu wolno w takiej sytuacji. Słowem: znać swoje uprawnienia i obowiązki –pisze Hubert Mazur na I bike Kraków


1. Co grozi rowerzyście za jazdę po alkoholu?
Polskie prawo przewiduje odpowiedzialność rowerzysty za jazdę „na gazie”już od 0,2‰alkoholu we krwi. Od tego poziomu do 0,5‰(tzw. stan po użyciu alkoholu) mamy do czynienia z wykroczeniem z art. 87 §2 kodeksu wykroczeń, z które grozi grzywna w wysokości 20-5000zł albo 14 dnia aresztu. Do tego orzekany jest obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów (w praktyce: zakaz prowadzenia roweru) na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Znacznie poważniejsze konsekwencje ma jazda w stanie nietrzeźwości czyli powyżej 0,5‰alkoholu we krwi. Taki czyn stanowi już przestępstwo, określone w art. 178a §2 kodeksu karnego, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku(!). W tym wypadku również orzekany jest obligatoryjny zakaz prowadzenia roweru, ale teoretycznie możliwy jest też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów od roku do 10 lat.


2. W jaki sposób przeprowadzana jest kontrola trzeźwości?
Są 3 główne metody: badanie wydychanego powietrza, krwi lub moczu. Na drodze najczęściej odbywa się przy użyciu różnego typu tzw. alkomatów, jednak nie jest wykluczone także badanie innymi metodami np. test polegający na przejściu pewnego odcinka po linii prostej. W tym ostatnim wypadku wynik służy ewentualnemu sprawdzeniu, czy zachodzą powody do dalszego badania określonej osoby. Bananie odbywa się na drodze, ale celem jego wykonania możemy zostać zaproszeni również do radiowozu. Jeśli dmuchamy i wychodzi wynik poniżej 0,2‰to w zasadzie kończy sprawę.


3. Czy można odmówić kontroli trzeźwości?
Obowiązek poddania się takiemu badaniu wynika pośrednio z art. 129 ust. 2 pkt 3 prawa o ruchu drogowym, który określa zakres uprawnień policjanta w przypadku rutynowej kontroli drogowej. Poza tym wypadkiem istnieje cała masa przepisów, w których funkcjonariusz ma obowiązek przeprowadzić badanie trzeźwości np. w razie uczestnictwa w wypadku, w którym doszło do śmierci lub obrażeń. Obowiązkowi poddania się badaniu podlega osoba, która prowadzi pojazd, ale także taka, co do której „zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła go prowadzić”. Wynika z tego, że pieszy prowadzący rower również nie może odmówić poddania się kontroli. Jeśli wynika badania byłby pozytywny, to rolą Policji jest udowodnienie, że taka osoba faktycznie jechała rowerem –nie można zostać ukaranym tylko z powodu tego, że ktoś był nietrzeźwy i miał ze sobą rower.


4. Co może się stać jeśli bezprawnie odmówimy badania?
Funkcjonariusze dysponują tu całym spektrum tzw. środków przymusu bezpośredniego, celem zatrzymania osoby i pojazdu oraz doprowadzenia do badania krwi. Środki te muszą być stosowane proporcjonalnie do występującej potrzeby.


5. Co w sytuacji, gdy wynika badania jest pozytywny?
Zasadą jest powtórzenie badania alkomatem. Jeśli wynik badania okazuje się pozytywny tzn. wskazuje na przekroczenie dopuszczalnego limitu, to regułą jest ponowienie badania. Jeśli i za drugim razem wynik wskaże na obecność alkoholu, rowerzysta ma prawo zażądać badania krwi. Sprawa jest nieco bardziej zawiła w przypadku osoby, która odmówi poddania się badaniu alkomatem. Teoretycznie możliwe jest w tym wypadku użycie przymusy, w praktyce ciężko sobie wyobrazić jak miałoby wyglądać pobranie krwi metodą „siłową”.
Jeśli nie zażądamy badania krwi, zasadą jest zatrzymanie i przewiezienie na komisariat celem przesłuchania, o ile oczywiście stan kierującego na to pozwala.


6. Czy Policja dokumentuje badanie?
Jeśli wynika jest negatywny, to najczęściej nie jest rejestrowany nawet sam fakt kontroli. Z tego powodu krakowska Policja nie wie dokładnie, ile osób zostało poddanych badaniu, ani jaki procent wśród skontrolowanych stanowili rowerzyści. Na żądanie osoby kontrolowanej funkcjonariusz ma obowiązek sporządzić protokół. Warto o niego poprosić choćby z tej racji by uwidocznić badanie w statystykach.


7. Co z rowerem i dziećmi pod opieką rowerzysty w razie przewiezienia na badanie krwi / na komisariat?
W przypadku samochodów pojazd jest odwożony na strzeżony parking na koszt kierowcy. Z rowerem powinno być oczywiście nieco prościej –można przypiąć go po prostu do najbliższej latarni. Nie ma też problemu jeśli zmieści się w bagażniku czy do szpitala (na komisariat) jest na tyle blisko, że jeden z policjantów odprowadzi go na miejsce. W każdym wypadku mamy jednak prawo domagać się od Policji działań zabezpieczających nasz majątek, dlatego należy protestować, gdyby policjanci chcieli zwyczajnie porzucić nasz rower. Najczęściej problem będzie inny –mogą chcieć zatrzymać go w charakterze dowodu w sprawie. Policjanci muszą również zatroszczyć się o dzieci, które znajdują się pod opieką rowerzysty –powinni odstawić je w ręce innego opiekuna lub poprosić go o ich odebranie.


8. Czy podczas kontroli można włączyć dyktafon, czy są jakieś przeciwwskazania rejestrowaniu takiej kontroli?
Teoretycznie brak prawnych przeciwwskazań, w praktyce policjanci najczęściej będą starali się uniemożliwić nagrywanie.


9. Czy mam jeszcze jakieś szanse na obronę jak mnie złapią?
Należy pamiętać o tym, że wynik badania alkomatem nie jest niepodważalny. Zdarzało się już, że urządzenie było niewłaściwie obsługiwane albo utraciła ważność jego homologacja. Warto zwrócić na te kwestie uwagi, jeśli mamy wątpliwości czy wynik badania jest rzetelny. Zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu jest pewnym wskazaniem co do ilości alkoholu we krwi, która tak naprawdę ma znaczenie prawne. Warto zastanowić się, czy nie miałem w ustach np. przysłowiowego cukierka-kukułki. To naprawdę może wypaczyć wynik.
Poza tym zgodnie z art. 17 §1 kodeksu postępowania karnego postępowanie karne podlega umorzeniu w razie znikomej społecznej szkodliwości czynu. Rowerzysta, który minimalnie przekroczył limit przestępstwa, ale nie stwarzał zagrożenia i poruszał się mało uczęszczaną drogą może się w tym przypadku bronić.


10. Co w sytuacji, gdy policjanci postępują w jakiś sposób nieprawidłowo?
Zawsze istnieje możliwość złożenia skargi na konkretnych funkcjonariuszy do ich przełożonych. Warto pamiętać jednak o tym, że może być ciężko coś udowodnić jeśli miałoby być to słowo przeciwko słowu, a wersji dwóch policjantów będziemy mogli przeciwstawić tylko swoje własne zeznania. Sprawą nieuregulowaną przez przepisy, ale moim zdaniem dopuszczalną jest poproszenie o obecność przy badaniu wybranej osoby, nawet gdyby był to obcy nam przechodzień.


Hubert Mazur

Doktorant w Katedrze Postępowania Karnego Wydziału Prawa i Administracji UJ w Krakowie


Źródło: http://ibikekrakow.com/2012/06/19/rowerem-na-gazie-czyli-o-kontroli-trzezwosci-rowerzystow/