Rowerami do Paryża? Motywacja jest podwójna!
P {}A:link {}
Dwaj pracownicy gliwickiego Opla –Marek Mioducki i Dariusz Klimaszewski za niespełna miesiąc wyruszą na rowerach ze Śląska do Paryża. Chcą pokonać 1500 kilometrów w tydzień. Nie tylko po to, by zrealizować swoje marzenia…- informuje gliwicki Urząd Miejski
Fot. gliwice.eu – Dariusz Klimaszewski (z lewej) i Marek Mioducki szykują się do wyprawy
…ale także, by pomóc chorym dzieciom swoich znajomych z pracy. – Rower to nasze hobby, a sam Paryż z pewnością jest bardzo piękny. Zawsze chcieliśmy go zobaczyć. Teraz jest okazja i podwójna motywacja, by zrealizować nasze marzenia. Wpadliśmy na pomysł, by naszą wyprawę połączyć z celem charytatywnym. Pokonując tak duży dystans chcemy pomóc Mai i Kubie, którzy wymagają stałego leczenia – mówi Marek Mioducki. Mioducki i Klimaszewski organizując wyjazd do Paryża chcą zachęcić potencjalnych darczyńców do aktywności. Podkreślają, że ewentualni sponsorzy, którzy chcieliby wesprzeć finansowo akcję powinni wpłacać pieniądze bezpośrednio na subkonta Mai i Kuby, którymi opiekuje się Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”.
– My jedziemy za swoje. Nie potrzebujemy pieniędzy od nikogo, bo uzbieraliśmy na wyjazd i mamy własne oszczędności. Pomocy potrzebują natomiast te dzieciaki – mówi z zapałem Klimaszewski, który większość wolnego czasu spędza na rowerze. Obaj panowie chcą dojechać do Paryża w siedem dni. Do pokonania jest 1500 kilometrów. Oznacza to, że każdego dnia trzeba będzie przejechać ok. 200 kilometrów. – Nie będziemy forsować tempa. Chcemy równomiernie rozłożyć siły, by jechać stałym, umiarkowanym tempem przez cały dzień. Ruszamy pod koniec czerwca, bo wtedy dni są najdłuższe. Oczywiście trzeba być odpowiednio przygotowanym –zarówno sprawnościowo, jak i technicznie – dodaje Klimaszewski. – Trenujemy intensywnie. Pokonujemy duże odcinki. Mieliśmy ostatnio wypadowe sprawdziany na dłuższych trasach.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Darek zrobił 260 kilometrów, ja 300 kilometrów w jeden dzień! Przygotowanie od strony technicznej też jest bardzo ważne. Wciąż nad tym pracujemy. Musimy być odpowiednio przygotowani, by nic na trasie nas nie zaskoczyło – dodaje Mioducki, który ma także spore osiągnięcia w bieganiu, zwłaszcza w maratonach. O przygotowaniach do wyprawy i jej wymiarze charytatywnym Marek Mioducki i Dariusz Klimaszewski informują na facebookowej stronie (www.facebook.com/pozdrowienarowerze). O Mai i Kubie można też przeczytać na stronie internetowej Fundacji Dzieciom 'Zdążyć z pomocą’ (www.dzieciom.pl).