Rower miejski w Pszczynie oraz Tychach
Pilotażowe systemy rowerów miejskich ruszyłw piątek i poniedziałek w Pszczynie oraz Tychach. Poprzez wspólnegooperatora dołączą one do systemów działających w Katowicach iGliwicach. Operator uważa, że za kilka lat połączony systemmógłby objąć całą konurbację katowicką.
Jak poinformował operator systemu, firma NextbikePolska, na początek w Pszczynie i Tychach zostaną zainstalowane po4 stacje, a do dyspozycji mieszkańców będzie po 40 rowerów.”Podobne pilotaże przeprowadzaliśmy wcześniej m.in. wKatowicach, Stalowej Woli i Radomiu. Te miasta dysponują już wpełni funkcjonalnymi systemami roweru miejskiego” -zaznaczył prezes operatora Tomasz Wojtkiewicz.
Pszczyński i tyski pilotaż będą korzystały zrozwiązania systemowego, które funkcjonuje już w ponad 20lokalizacjach w Polsce. Oznacza to, że korzystając z jednego kontaNextbike będzie można wypożyczać rowery miejskie wPszczynie, w Tychach, ale też Katowicach, Gliwicach i szeregu innychmiast poza woj. śląskim, m.in. Opolu, Wrocławiu czy Warszawie.
Choć w centralnej części woj. śląskiego powstałojuż parę systemów rowerów miejskich tego samego operatora,na razie nie jest możliwe wypożyczenie roweru w jednym, aoddanie go w innym mieście. O potrzebie umożliwienia takiegorozwiązania mówił m.in. w ostatnich tygodniach prezydent Sosnowca,podpisując z Nextbike umowę na wdrożenie tamtejszego systemu od2018 r.
W rozmowie z PAP prezes Nextbike wyjaśnił, żekwestia zapewnienia takiej możliwości leży przede wszystkim postronie zainteresowanych samorządów, które muszą porozumieć sięmiędzy sobą oraz z operatorem. Z punktu widzenia operatora jest totechnicznie i organizacyjnie możliwe – tego typu rozwiązaniefunkcjonuje już w Warszawie, Łodzi, Białymstoku i miejscowościachsąsiadujących.
„Tu (w woj. śląskim – PAP) z jednej stronyjest specyfika aglomeracji, gdzie aż się prosi, żeby ten projektobejmował nie pojedyncze gminy, lecz jednym standardem objąłwiększą część lub całość aglomeracji. Z drugiej stronyrozumiemy argumenty samorządów, które muszą godzić różne racje– i to trochę trwa” – wskazał Wojtkiewicz.
Przypomniał przy tym, że w 2014 r. zrzeszającynajwiększe miasta konurbacji katowickiej Górnośląski ZwiązekMetropolitalny (obecnie przygotowuje utworzenie w woj. śląskimmetropolii na gruncie obowiązującej już ustawy; potem ma przestaćdziałać) przedstawił analizę możliwości uruchomienia sieciwypożyczalni rowerów publicznych w zrzeszonych w nim gminach.
„Wydaje mi się, że warto postawić na rozwijanieaglomeracyjnego systemu poprzez stopniową rozbudowę i łączeniejuż istniejących i działających w poszczególnych miastachsystemów oraz powstawanie nowych. Dotychczasowe kontrakty z miastamidają możliwość rozbudowy, czy z inicjatywy miasta, czy poprzezstacje prywatne (w Katowicach 10 z 30 stacji to właśnie stacjesponsorowane przez prywatne podmioty)” – zastrzegł prezesNextbike.
Pytany o możliwość zastąpienia w przyszłości umówpojedynczych miast ewentualną jedną umową z przyszłą metropoliąśląsko-zagłębiowską ocenił, że istnieje możliwośćpodpisania między samorządami porozumień łączących poszczególnesystemy. „System aglomeracyjny ma olbrzymią dodaną wartośćprzede wszystkim z perspektywy użytkownika. Wierzę, że i samorządyi oczywiście my, będziemy gotowi do rozmowy i porozumienia w tejsprawie” – zadeklarował.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Wojtkiewicz wyjaśnił też, że wprowadzaniemożliwości wypożyczania i oddawania rowerów międzysystemami poszczególnych miast jest wykonalne, jednak każdorazowojest analizowane pod kątem kosztów operacyjnych –przewożenie rowerów między miastami wiąże się zdodatkowymi nakładami.
„W tej chwili nie sugerujemy takiego rozwiązania,ponieważ obecne systemy nie zagospodarowują w pełni potencjału ipotrzeb poszczególnych miast. Pamiętajmy, że w tej chwili Katowicemają system liczący 30 stacji i niecałe 300 rowerów, a wnaszej ocenie zasługują na prawie 1,5 tys. rowerów i 150stacji. Gliwice w opracowaniu GZM miały mieć blisko 100 stacji.Gdyby te systemy w takich rozmiarach były zrealizowane, ichintegracja byłaby w pełni funkcjonalna” – ocenił prezesNextbike.
„Podkreślamy, że jedna miejscowość dołączającasię do dużego systemu aglomeracyjnego tak naprawdę otrzymuje dużąwartość dodaną w postaci wykorzystania tego, co już działa.Jeśli sprzedajemy stację podmiotowi prywatnemu, który stawia jąprzed swoją siedzibą np. dla swoich pracowników, to tak naprawdęnie kupuje on jednej stacji, tylko – jak w Warszawie – dostęp doponad 300 stacji i 4,6 tys. rowerów” – przypomniałWojtkiewicz.
W obecnym sezonie systemy rowerów miejskich wcentralnej części woj. śląskiego obejmą: w Katowicach 30 stacjiz 244 rowerami, w Gliwicach 10 stacji ze 100 rowerami, wPszczynie i Tychach – po 4 stacje z 40 rowerami. Wprzyszłorocznym sezonie, wraz z zakończeniem inwestycji w siećdróg rowerowych i minicentrów przesiadkowych, w Sosnowcupojawić ma się 9 zadaszonych wypożyczalni ze 130 rowerami.
Przedstawiając plany Katowic odnośnie transportuzintegrowanego, naczelnik wydziału transportu katowickiegomagistratu Bogusław Lowak powiedział w środę (na TargachTransportu Publicznego Silesia Komunikacja), że docelowa siećwypożyczalni rowerów miejskich powinna składać się w tymmieście z co najmniej 60 stacji.(PAP)
mtb/ dym/
„