Problemy z rowerowym projektem budżetu obywatelskiego w Gdańsku
Autorzy projektu dotyczącego infrastrukturyrowerowej, który przegrał głosowanie nad budżetem obywatelskim2018 r. w Gdańsku twierdzą, że jego wyniki są nierzetelne. Miastouznało to za pomówienia, zwróciło się jednak do firmyinformatycznej o wyjaśnienie, czy mogło dojść do błędów wliczeniu głosów.
Sprawa dotyczy projektu ogólnomiejskiego nr 10 wbudżecie obywatelskim pn. „Razem poprawmy drogi pieszei rowerowe w Gdańsku cz. 2”, który w zakończonym 2października głosowaniu zdobył 3325 głosów (9,77 proc. głosów)i nie będzie realizowany.
Jego autor Roger Jackowski z Rowerowej Metropoliiwraz z innymi przedstawicielami tej inicjatywy przekonywał wczwartek na konferencji prasowej, że wyniki głosowania nad budżetemobywatelskim są nieprawidłowe. Na podstawie danych uzyskanych zUrzędu Miejskiego w Gdańsku ustalili, że podczas tegorocznegogłosowania 24 proc. głosujących (10 638 osób) nie poparłożadnego projektu ogólnopolskiego, podczas gdy w poprzednich latachwskaźnik ten był znacznie niższy i wynosił w 2016 r. – 4 proc.,a w 2015 r. – 6 proc.
„To była rzecz, która wzbudziła naszepoważne obawy, czy to głosowanie przebiegło tak jak powinno, ajego wyniki są wiarygodne. Jest to, naszym zdaniem, niewytłumaczalnastatystycznie rozbieżność” – ocenił Jackowski.
Chcąc wyjaśnić tę kwestię aktywiści z RM uzyskaliz magistratu wykaz wszystkich danych nieosobowych dotyczącychbudżetu obywatelskiego 2018 zawierającego wiek, płeć, czasgłosowania, dzielnicę zamieszkania oraz liczbę punktów oddanychprzez każdą głosującą osobę. Następnie, korzystając z tejlisty społecznicy sprawdzili wśród ok. 50 osób, które poparłyprojekt nr 10, czy ich głosy znalazły się na wykazie UM. Okazałosię, że te głosy nie zostały zapisane.
„Według naszych wyliczeń takich przypadków,że zagubiono lub usunięto głosy na projekt nr 10, jest ok. 60procent. Oznacza to, że mogło dojść do masowej manipulacjigłosami mieszkańców Gdańska. Oczywiście, nie możemy przesądzićczy to jest błąd programu, serwera, błąd ludzki, czy też celowedziałanie człowieka” – powiedział Jackowski.
W związku z tym przedstawiciele RM wystąpilipublicznie do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z prośbą oodpowiedzi na trzy pytania. Chcą się dowiedzieć „jakdoszło do tego, że głosy oddane przez mieszkańców nie figurująw bazie głosów budżetu obywatelskiego 2018, ani nie zostałyuwzględnione w ogłoszonych wynikach budżetu obywatelskiego?„.Pytają też, kto z władz miasta miał dostęp do podglądu wynikówgłosowania oraz w jaki sposób Urząd Miejski „zamierzazweryfikować błędne wyniki” głosowania nad budżetemobywatelskim.
Rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska, MagdalenaSkorupka-Kaczmarek zaprzeczyła na konferencji prasowej, że doszłodo nieprawidłowości. „W związku z pomówieniami i fałszywymioskarżeniami dotyczącymi głosowania na projekty budżetuobywatelskiego 2018 stanowczo zaprzeczamy jakoby doszło dojakichkolwiek nieprawidłowości w głosowaniu i podaniu wynikówgłosowania” – podkreśliła.
„To są pomówienia, które dotykają nie tylkoUrzędu Miasta i jego pracowników, ale też wszystkich mieszkańcówGdańska. Nie chcielibyśmy, żeby przez takie właśnie pomówieniaokazało się, że budżet obywatelski w jakiś sposób stracił napopularności” – oświadczyła Skorupka-Kaczmarek.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Poinformowała, że miasto wezwało olsztyńską firmęImplyweb, która odpowiadała za przeprowadzenie procesu głosowaniaw budżecie obywatelskim do „pilnego sprawdzenia” czypodczas oddawania głosów mogło dość do ich częściowego lubcałkowitego nie zliczania.
Zapewniła, że do przebiegu głosowania tylko podgląd,bez możliwości jakiejkolwiek ingerencji, miało trzech pracownikówUM.
W wydanym przez UM w Gdańsku oświadczeniupodkreślono, że system do głosowania był „bardzorestrykcyjny i zawierał szereg zabezpieczeń, które blokowałymożliwość oddania głosu, gdy wykryje jakąś nieprawidłowość(tzw. blokady hakerskie)”.
Przypomniano, że w tegorocznym głosowaniu wzięłyudział 23 projekty ogólnomiejskie, z których mieszkańcy wybralido realizacji pięć, najlepszy – „Bezpieczny Gdańsk – 26defibrylatorów do ratowania życia w przestrzeni miasta” – dostał6082 głosy.
„Jest nam przykro, że inicjatorzy projektu,który nie został wybrany w głosowaniu przez mieszkańców próbujązdyskredytować ich wolę i nie mogą pogodzić się z przegraną„- głosi oświadczenie.(PAP)
„