Półmetek Rowerowego maja w Gdańsku

infobike
17.05.2016 22:29

Podczas gdy dorośligdańszczanie kręcą kilometry w rowerowej rywalizacji miast Europy, dzieci kręcąje dla siebie, dla swoich szkół i przedszkoli. Kampania ?Rowerowy Maj?osiągnęła półmetek. Uczestnicy czekają na ogłoszenie liderów akcji, a podszkołami trudno znaleźć miejsce by zaparkować rower.

– Wiesz mamo,?Rowerowy Maj? to dla mnie raj – powiedział mój siedmioletni syn Samborpodczas jednego z naszych majowych powrotów ze szkoły. Rymowankę swą wygłosił ztak wielkim przekonaniem, przenosząc na mnie swoją wielką dziecięcą radość zmałej (wydawałoby się) rzeczy – z jazdy na rowerze, że nie mogłam się oprzeć bynie zacząć od niej artykułu.

Mamo, tato – ja niechcę samochodem

Dziecięcą radość towarzyszącą kampanii ?Rowerowy Maj?doskonale zna jej koordynatorka Monika Evini z Referatu Mobilności AktywnejUrzędu Miejskiego w Gdańsku.

Dzieci czerpią dużąsatysfakcję z tej kampanii, również dlatego, że jest oparta na zdrowejrywalizacji, która potrafi podkręcić każde środowisko – tłumaczy Evini. – Uczestnicy za przyjazd do szkoły na rowerzelub hulajnodze zbierają naklejki, za które otrzymują później nagrody. To ichcieszy i motywuje. A gdy maj się kończy, dzieci nie chcą być znów wożonesamochodem do szkoły i wywierają presję na rodzicach, by mogły dalej jeździć narowerze.

I taki jest właśnie cel organizatorów – żeby zdrowy?rowerowy nałóg? zaszczepić młodym gdańszczanom na stałe i przy okazji takżeich rodzicom. Dużą rolę w zachęcaniu uczniów do rywalizacji odgrywają ichnauczyciele, a zwłaszcza szkolni koordynatorzy akcji, odpowiedzialni zaprzyznawanie dzieciom naklejek i zliczanie przejazdów odbytych przez ogółuczniów. To odpowiedzialna praca – na najbardziej aktywne szkoły i aktywnychuczniów czekają nagrody.

Na podstawie raportów od szkolnych koordynatorów jeszcze wtym tygodniu powstanie aktualna tabela liderów. Ogłoszenie najlepszych placówekw połowie trwania kampanii zawsze dodatkowo podkręca rywalizację międzyszkołami – zwłaszcza wśród tych, które są blisko podium.

Zdrowy nawyk nabyty wszkole

Szkoła Podstawowa nr 2 (w Zespole Kształcenia Podstawowego iGimnazjalnego nr 21) w dzielnicy Piecki-Migowo bierze udział w ?Rowerowym Maju?już od pierwszej edycji.

Z roku na rok corazwięcej uczniów przystępuje do tej akcji. Bez wahania zaangażowaliśmy się odsamego początku, bo to świetny pomysł. Poza tym: jesteśmy szkołą z klasamisportowymi, a to zobowiązuje – tłumaczy Marlena Grzelak, dyrektor SP nr 2.- Zauważyłam, że nasi uczniowieprzyjeżdżają do szkoły na rowerze już nie tylko w maju. Dla wielu stało się tonawykiem. Zaczynają korzystać ze swoich jednośladów już w marcu i jeżdżą dojesieni, najwytrwalsi nawet zimą.

Jak mówi dyrektorka SP nr 2, coraz częstszy widok pod Dwójkąto rowerowy duet rodzicielsko – dziecięcy. Rodzic dopilnowuje czy maluch dobrzeprzypiął swój pojazd i jedzie dalej, do pracy.

Właśnie dlatego w maju pod szkołą nie tworzy się?samochodowy kocioł? tuż przed dzwonkiem na pierwszą lekcję. W innychmiesiącach zmotoryzowani rodzice odwożący dzieci muszą się przeciskać przezzastawioną autami, wąską, osiedlową uliczkę – jedyną prowadzącą do SP nr 2.

Niektórzy uczniowie w drodze na lekcje mają całkiem sporydystans do pokonania – rejon szkoły sięga ul. Św. Huberta (boczna od ul.Myśliwskiej, tuż przy ul. Kartuskiej). Do klas sportowych uczęszczają równieżgdańszczanie spoza rejonu i potrafią dojeżdżać na swoich jednośladach naPiecki-Migowo z Chełmu i z Oruni (a po drodze wysokie ?góry?, w obie strony).

Kiedy rozpoczynają się lekcje, rowery i hulajnogi przypiętesą nie tylko przy stojakach, ale także do balustrad, drzew i wszystkichmożliwych miejsc przy budynku szkoły.

Stojaków mamynaprawdę sporo i trudno byłoby umieścić ich więcej. Dzieci bez problemu znajdąinne miejsce gdzie można się ?przypiąć? – uważa Marlena Grzelak.

Garść majowych liczb

?Rowerowy Maj? odbywa się po raz trzeci. W pierwszej edycjiudział wzięło 1700 uczniów, w drugiej 11 tys. W edycji 2016 r. o miano?najbardziej rowerowej szkoły? współzawodniczyć będzie 30 tys. najmłodszychgdańszczan z 60 szkół podstawowych (wszystkie, poza jedną, to publicznepodstawówki) i z 30 przedszkoli. Podczas zeszłorocznej edycji 60 proc. podróżydo gdańskich szkół uczestniczących w projekcie obyło się na rowerze lubhulajnodze.

Tegoroczna kampania jest wyjątkowa – po raz pierwszy wyszłapoza Gdańsk. Ze sprawdzonego u nas wzorca korzysta osiem miast Polski, co daje86 tys. potencjalnych uczestników z 236 szkół i przedszkoli.