Orszak weselny na Bydgoskich Rowerach Aglomeracyjnych
Ślub, prawie 3 tys. nowych użytkowników i ponad 123 tys.przejazdów – to najnowsze doniesienia z jednegoz najbardziej rowerowych miast w Polsce. Mieszkańcy darzą BRA zaufaniem do tego stopnia, żepowierzają mu swoje najważniejsze życiowe decyzje. Takich referencji nie mażaden system – podaje operator firma BikeU.
Bydgoski RowerAglomeracyjny to pierwszy system w Polsce, który w maju obsłużył młodą parę iorszak gości weselnych niezawodnymi rowerami, w tym najważniejszym dniu w życiudwójki mieszkańców Bydgoszczy. Szczegóły przejazdu można zobaczyć na filmie – https://www.youtube.com/watch?v=G44-PPjMxBo&feature=youtu.be
Popularność BRA nie maleje
Bydgoski RowerAglomeracyjny działa już trzeci rok i osiągnął już poziom przekraczający 1,1mln przejazdów. Trzyletnia umowa nie przewidywała poszerzania systemu o kolejnestacje i wymianę rowerów na nowe. Stąd średnio jeden rower był już wypożyczanyokoło 3 tys. razy, co wiąże się z ich ogromną eksploatacją, a liczbaużytkowników z roku na rok przyrasta. BydgoskiRower Aglomeracyjny ma już w sumie 38 225 użytkowników, których kolejno wkażdym miesiącu pierwszego kwartału trzeciego sezonu przybywało o około tysiąc.Podczas tych trzech miesięcy doszło do 123 682 wypożyczeń, najwięcej wmaju, bo ponad 51 tys. Najpopularniejsze stacje to nadal Pl. Wolności,Mickiewicza, Dworzec PKP. Zaś najpopularniejsze trasy to: Myślęcinek –Gdańska/stadion, Magnuszewska – Trasa Uniwersytecka i Skorupki – Ugory.
– Na brak zainteresowania BRA nie możenarzekać. Nowych użytkowników przybywa, co jest wprost nieproporcjonalne doliczby rowerów. Ogromne zainteresowanie BRA jest jednoznaczne z widocznymtempem eksploatacji rowerów, a ilość stacji i rowerów powinna nadążać zazapotrzebowaniem systemu. Zgodnie z procedurami, cztery lata to czas, poupływie którego rowery powinny być utylizowane i wymieniane na nowe. Jednakbydgoskie jednoślady zużywane są dużo szybciej, bo średnio każdy bydgoski rowerjest wypożyczany 1,5 tys. razy w ciągu jednego sezonu – podkreśla MarcinJeż, dyr. ds. Inwestycji firmy BikeU. – Dotego dochodzi niestety przykry fakt, braku poszanowania i odpowiedniej kulturyjazdy u niektórych mieszkańców. Jeżdżą oni po nierównościach, ubytkach wjezdniach i chodnikach, często podjeżdżają z impetem pod krawężniki nie schodzącz roweru lub wjeżdżają w zamek na stacji niszcząc elektromagnesy – dodaje.
W Bydgoszczy jeździ się za darmo
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Bydgoski RowerAglomeracyjny to jedyny taki system w Polsce, gdzie w regulaminie jest zapis,że Użytkownik może mieć symboliczną złotówkę na koncie i może już z niegokorzystać. W innych miastach ta kwota to np. 10 czy 20 złotych.
Ze statystykprzygotowanych przez firmę BikeU wynika, że najchętniej użytkownicywykorzystują możliwość bezpłatnego, dwudziestominutowego przejazdu za 0 zł(0-20 min).
Takich przejażdżekodnotowano w marcu prawie 40 tys., w kwietniu ponad 33 tys., a w maju ponad 44tys. Co ciekawe, maj był miesiącem, gdzie Użytkownicy wykorzystali wszystkiemożliwe przedziały czasowe nawet do 720 minut przy jednym wypożyczeniu. Na tewyniki wpływ miała zapewne Europejska Rywalizacja Rowerowa (ECC), w którejBydgoszcz po raz drugi wzięła udział pobijając kolejny rekord. Z 6. miejsca wubiegłym roku wskoczyła na mocne 3.miejsce przed Warszawą, Wrocławiem iPoznaniem. Bydgoszczanie wykręcili w tym czasie ponad 336 tys. km.
BikeU działa wPolsce od 2014 r., jako spółka francuskiej Grupy Egis, która jest obecna wponad 100 krajach na całym świecie. Systemy rowerów miejskich BikeU sprawdziłysię z sukcesem w innych polskich miastach: Krakowie, Szczecinie iBielsko-Białej.
„