O problemach z przejazdami rowerowymi w Łodzi

infobike
06.06.2011 13:00

O problemach z przejazdami rowerowymi w Łodzi


2 czerwca 2011 roku przedstawiciel Fundacji Fenomen uczestniczył w roboczym spotkaniu, które dotyczyło wyjaśnienia wadliwości działania sygnalizacji świetlnej w odniesieniu do kilku wybranych wyposażonych w nią przejazdów rowerowych na terenie Łodzi.

Oprócz przedstawiciela Fundacji Fenomen i Witolda Kopcia – pełnomocnika Prezydenta Łodzi ds. Polityki Rowerowej, w spotkaniu uczestniczyło 3 inżynierów z Zarządu Dróg i Transportu oraz przedstawiciel firmy serwisowej –podwykonawca ZDiT.

Poruszony został temat następujących skrzyżowań:


I. al. Mickiewicza / Żeromskiego – do niedawna jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Łodzi.

Problem: zbyt krótka faza światła zielonego dla przejazdu rowerowego. W opinii ZDiT podstawową przeszkodą, która uniemożliwia jej wydłużenie, jest prawoskręt dla samochodów skręcających z Mickiewicza w Żeromskiego, jadących od ulicy Bandurskiego i z ulicy Łąkowej.

Wszystkie propozycje poprawienia sytuacji (wydłużenia cyklu światła zielonego dla drogi rowerowej, kosztem samochodów skręcających w Żeromskiego przy czerwonym świetle i warunkowej zielonej strzałce) zostały przez urzędników ZDiT skomentowane w podobny sposób – „nie da się –takie jest prawo”.

1

Drobna ciekawostka – na skrzyżowaniu tym zastosowany jest jedyny w Łodzi sterownik interakcyjny (cudo takie kosztuje podobno ok. 50 tys. zł.) –ma on za zadanie sterować ruchem i regulować przepływ pojazdów przez skrzyżowanie w zależności od natężenia ruchu tramwajów i samochodów. Działanie wspomnianego urządzenia nie jest jednak tak idealne jakby się wydawało –nie ma ono możliwości badania natężenia ruchu dla samochodów wjeżdżających na skrzyżowanie z ul. Łąkowej i skręcających w ul. Mickiewicza (a dalej m.in. w prawo w ul. Żeromskiego) – czyli głównego powodu skomplikowania skrzyżowania i jednego z ww. problemów przy przejeździe rowerowym.


Na zakończenie omawiania sytuacji na wspomnianym skrzyżowaniu, urzędnicy ZDiT wystąpili z nagłą propozycją wydłużenia cyklu świateł dla przejazdu rowerowego, ale tylko w miesiącach marzec – październik. Wydłużenie dotyczyłoby tylko czasu wjazdu na skrzyżowanie (a przy przypadkowo dogodnej fazie sygnalizacji możliwe by było nawet przejechanie go od razu w całości). Zagadka – dlaczego przedstawiciele ZDiT zaprzeczają sami sobie, w jednym momencie dyskusji twierdząc, że czegoś nie da się zrobić w majestacie prawa, a następnie sugerując, że korekty są jednak możliwe?


II. al. Mickiewicza / Jana Pawła II 
Problem: zbyt krótkie fazy zielonego światła dla rowerów, dodatkowo wzbudzane przyciskami ze środka skrzyżowania. Ponadto przycisk po stronie zachodniej oddalony jest od przejazdu rowerowego, co niejednokrotnie wymusza zejście z roweru i dojście do przycisku. Jest to kolejne skrzyżowanie, w opinii urzędników ZDiT, zbyt skomplikowane, by byli w stanie rozwiązać problem dotyczący kwestii poprawienia sytuacji na przejazdach rowerowych.

2

III. al. Włókniarzy / Legionów – Konstantynowska 
Problem: krótka i bardzo niewygodnie uruchamiana faza światła zielonego dla przejazdu rowerowego –w sytuacji, gdy dla samochodów świeci się światło zielone, dla równoległego przejazdu rowerowego wyświetlany jest sygnał czerwony. Uruchomienie sygnału zielonego następuje wtedy natychmiast po naciśnięciu przycisku przy przejeździe, rowerzysta zmuszony jest jednak najpierw do zatrzymania się przy nim. Niemal natychmiast po wjeździe rowerzysty na skrzyżowanie, ponownie pojawia się dla drogi rowerowej sygnał czerwony.


O dziwo w tym przypadku, sprawa wyglądała inaczej niż dla ww. skrzyżowań –„od ręki”wprowadzona została modyfikacja polegająca na wydłużeniu fazy zielonego światła dla przejazdu rowerowego, dostosowując ją (w pewnym zakresie) do fazy dla pojazdów jadących równoległą ulicą.


IV. al. Piłsudskiego / Przędzalniana 
Problem: światło zielone dla przejazdu rowerowego kończy swą fazę 10-12 sekund wcześniej względem jadących równolegle al. Piłsudskiego pojazdów.

3

Modyfikacja ta wprowadzona została od niedawna, a podyktowana była rzekomo zbyt długimi postojami samochodów jadących ul. Przędzalnianą i skręcających w al. Piłsudskiego. Wspomniane 10-12 sekund to wymagany „czas ewakuacji ze skrzyżowania”. Dlaczego akurat tyle i dlaczego tyle samo, ile dla pieszych? Sakramentalna odpowiedź przedstawicieli ZDiT brzmi oczywiście „takie mamy prawo”. Propozycja, by przejazd rowerowy miał fazę oddzielną od przejścia dla pieszych, została skomentowana: jeśli przejście dla pieszych będzie miało dłuższą fazę ewakuacji, to i tak piesi będą przechodzili zgodnie z fazą dla rowerów…


Warto zwrócić uwagę, iż to konkretne skrzyżowanie jest mimo wszystko w jednym zakresie pozytywnym wyjątkiem wśród wspomnianych pozostałych –dla przejazdu rowerowego zielone światło włącza się automatycznie, a nie po naciśnięciu przycisku przez rowerzystę. W porównaniu z innymi wymienionymi skrzyżowaniami, ruch na tym odbywa się znacznie płynniej. Tym bardziej niezrozumiały jest upór, dla którego ZDiT instaluje przy innych przejazdach rowerowych przyciski uruchamiające sygnalizację, zaburzając i tak już wątpliwą płynność ruchu.


Omówione zostały ponadto skrzyżowania:

·         Rokicińska / Augustów (strona południowa) –faza dla jadących równolegle samochodów to kilkadziesiąt sekund, dla rowerów 5 sekund

·         Hetmańska/ Zakładowa – tu zamontowana jest pętla indukcyjna na drodze rowerowej (Hetmańska), której działanie jest wątpliwe

Przedstawiciele ZDiT zapewnili, że sprawdzą ww. przypadki i naprawią ewentualne awarie.

4

Na zakończenie spotkania padła propozycja ze strony podwykonawcy ZDiT oraz przedstawicieli samego ZDiT, by przedstawić im wszystkie problemy na skrzyżowaniach wyposażonych w sygnalizację świetlną – każdy przypadek zostanie zbadany i ewentualnie poprawiony. W sytuacji, kiedy poprawa nie będzie możliwa, pojawi się wyjaśnienie, dlaczego „niedasię”.

Wszystko wskazuje na to, iż w gąszczu paragrafów urzędnicy ZDiT zatracili możliwość oceny sytuacji zgodnie z tzw. „zdrowym rozsądkiem”i nie potrafią dostrzec ewidentnych istniejących absurdów i utrudnień. Jeśli chcemy, by jeździło nam się rowerami po Łodzi nieco lepiej, musimy sami się o to postarać, w zastępstwie specjalistów…

{MW, KK}
foto Mariusza Wasilewskiego

Źródło: http://rowerowalodz.pl/aktualnosci/411-czerwone-swiato-od-zdit-takie-mamy-prawo