O potrzebie (przed)wiosennych porządków
O potrzebie (przed)wiosennych porządków
W piątek 24 lutego 2012 roku jak w każdy ostatni piątek miesiąca w dziesiatkach polskich miast ruszają Masy Krytyczne– demonstracje rowerzystów przypominających o swojej obecności nadrodze. W tym roku lutowe masy jeżdżą dokładnie w 24. rocznicęogłoszenia w Dzienniku Ustaw tekstów Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym (Dz. U. nr 5 poz. 40 i 44 z 1988 r.) i Konwencji Wiedeńskiej o Znakach i Sygnałach Drogowych (Dz. U. nr 5 poz. 42 z 1988 r.) –pisze Marcin Hyła
Po pierwsze – Konwencja Wiedeńska o Ruchu Drogowym odchwili podpisania w 1968 roku była kilkakrotnie nowelizowana. Polska niezgłosiła w trybie przewidzianym traktatami żadnych zastrzeżeń donowelizacji i w świetle prawa międzynarodowego uznała je. Do dziś jednaknie ogłosiła tekstu znowelizowanej Konwencji w Dzienniku Ustaw i niestanowi on części polskiego porządku prawnego – a powinien.
Interpelację w tej sprawie do Ministra Transportu zgłosiła niedawno przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Rowerowej, posłanka Ewa Wolak (treść interpelacji – tutaj).Jedną z najistotniejszych zmian Konwencji jest nowy ustęp 3 w art. 7 otreści: 'Kierujący pojazdami są zobowiązani zachowywać szczególnąostrożność wobec najsłabszych uczestników ruchu takich jak piesi,rowerzyści a w szczególności dzieci, osoby starsze i niepełnosprawne’który zmienia wzajemne relacje i odpowiedzialność użytkowników dróg zabezpieczeństwo na drogach.
Po drugie – niektóre przepisyrozporządzeń wykonawczych do ustawy Prawo o Ruchu Drogowym po 24 latachobowiązywania Konwencji o Znakach i Sygnałach Drogowych są niezgodne zKonwencją. Chodzi m.in. o sygnalizatory dla rowerzystów: obecnie wPolsce jest to sygnalizator dwukomorowy S-6 (światło czerwone i zielone zsymbolem roweru) stosowany tak samo, jak sygnalizator dla pieszych – zaskrzyżowaniem lub jezdnią. Zgodnie z Konwencją powinien być tosygnalizator trójkomorowy (światło czerwone, źółte, zielone) stosowanyjak każdy sygnalizator dla pojazdów – przed lub nad skrzyżowaniem. Takalokalizacja pozwala na odrębną fazę sygnalizacji np. na pasie ruchu dlarowerów czy w śluzie dla rowerzystów. Obecnymi sygnalizatorami nie dasię tego zrobić.
Bardzo poważnym problemem są też’przemiarowane’ przejścia dla pieszych. Konwencja wymaga, aby przejściedla pieszych przez jezdnię z ograniczeniem prędkości do 60 km/godz.włącznie miało szerokość 2,5 m – tymczasem polskie przepisy wymagają aż 4m. To powoduje szereg problemów na skrzyżowaniach, zwłaszcza jeśli obokprzejścia jest zlokalizowany przejazd dla rowerzystów. Zamiast 5 mkonieczne jest obecnie aż 7,5 m i w związku z tym skrzyżowania mająmniejszą przepustowość a geometria zastosowanego rozwiązania pogarszabezpieczeństwo, albo też w ogóle niemożliwe jest wyznaczanie przejść dlapieszych i przejazdów dla rowerzystów ze względu na brak miejsca.
Dostosowanie przepisów do Konwencji Wiedeńskiej o Znakach i SygnałachDrogowych jest tylko jednym z wielu argumentów za szybką nowelizacjąRozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych iAdministracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. nr 170 poz.1393 z 2002 roku) oraz Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawieszczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych orazurządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania nadrogach (Dz. U. nr 220, poz. 2181 z 2003 roku).
Rozporządzeniate wymagają pilnej nowelizacji także ze względu na niezgodność z ustawąPrawo o Ruchu Drogowym – nowelizacja z 1 kwietnia 2011 roku (Dz. U. nr 92 poz. 530 z 2011 r.)
Choć zeszłoroczna 'rowerowa’ nowelizacja ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (Dz. U. nr 92 poz. 530 z 2011 r.)wreszcie doprowadziła do zgodności 'rowerowych’ przepisów ustawy zKonwencją, to temat konwencji pozostaje aktualny z co najmniej dwóchpowodów.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Naprzykład znaki drogowe dotyczące 'rowerów jednośladowych’ czy’dwukierunkowe pasy ruchu dla rowerów’ są sprzeczne ze znowelizowanąustawą. Doprecyzowania wymaga m.in. określenie zasad oddzielenia drogidla rowerów od pozostałych części jezdni. Konieczne jest teżwprowadzenie przepisów dotyczących niektórych rodzajów śluz dla rowerów,które zostały dopuszczone do stosowania ustawą Prawo o Ruchu Drogowym.
Kolejnym argumentem jest bałagan, wewnetrzna sprzeczność inielogiczność wielu zapisów rozporządzeń. Na przykład w celu wyznaczeniaw jezdni pasa ruchu dla rowerów należy 'wyeliminować zatrzymywaniepojazdów’ na odcinku na którym wyznacza sie taki pas. Poważnie traktującdefinicje ustawowe i znaczenie znaków określone w rozporządzeniu,okazuje się że jedyne co może zrobić zarządca drogi, to zakazać na takimodcinku ruchu wszystkich pojazdów, włącznie z rowerzystami dla którychwłaśnie wyznacza się pas ruchu (!).
Także w sprawie rozporządzeń niedawno złożona została interpelacja poselska.
Piątek 24 lutego to jeszcze zima, ale wiosna niebawem. Zróbmy wiosenneporządki w przepisach tak, aby można było zgodnie z prawem ułatwiaćporuszanie się rowerem po polskich drogach.
Marcin Hyła
Źródło: http://www.miastadlarowerow.pl/index_wiadomosci.php?dzial=2&kat=8&art=89