Noże w dłoń. Kroimy krakowskie powietrze!

infobike
30.01.2012 23:38

Noże w dłoń. Kroimy krakowskie powietrze!

O swoich spostrzeżeniach na temat zanieczyszczenia powietrza w Krakowie pisze Michał Młody na portalu ibikekrakow.com

walcz_ze_smogiem_promuj_row

 

Wczoraj na ulicach Krakowa pedałując spędziłem około trzech godzin. Zauważyłem pewną niepokojącą rzecz. Spaliny, które wdychałem stojąc za samochodami na skrzyżowaniach wydawały się niezwykle świeże i ‘lekkie’. Skoro spaliny wydają się być świeże, TO czym my aktualnie oddychamy w Krakowie? Już w grudniu przekonałem się, że definicja powietrza, której nauczyłem się w szkołach przed laty

„Powietrze –bezbarwna, bezwonna mieszanina gazów, bez smaku i słabo rozpuszczalna w wodzie”

jest nieaktualna. Powietrze w Krakowie WIDAĆ i CZUĆ, a jak jeszcze bardziej zgęstnieje będzie je można kroić i poczuć jego SMAK.

Porażająca jest frywolność urzędników, którzy od dwudziestu lat opracowują koncepcje, jak tej sytuacji zaradzić i jedynym ich wnioskiem jest –nic nie możemy zrobić, Kraków z jego specyficzną lokalizacją jest skazany na smog i zanieczyszczenie. Pozostaje pogratulować dobrego samopoczucia. Raport, a może i całe studium skonkludowane „nie da się”zrobione. Pieniądze wydane, punkt na liście TODO odhaczony. Jakże tu nie być z siebie zadowolonym?!

A 300 tysięcy krakowian na co dzień przemieszczających się komunikacją miejską, rowerami, czy pieszo może teraz podziękować władzuchnie, że na skrzyżowaniach, jeśli stanąć odpowiednio blisko rury wydechowej samochodu, można się zachłysnąć…świeżym powietrzem.

Ja dziękuję!

Źródło: http://ibikekrakow.com/2012/01/28/noze-w-dlon-kroimy-krakowskie-powietrze/