Nowe 8 metrowe ekrany na Rondzie Grzegórzeckim w Krakowie: czy kogoś zabiją?

infobike
02.08.2012 19:48

Nowe 8 metrowe ekrany na Rondzie Grzegórzeckim w Krakowie: czy kogoś zabiją?

 

Adam Łaczek na stronie I bike Kraków odnosi się do ekranów akustycznych na Rondzie Grzegórzeckim w Krakowie, które stanowią potencjalne zagrożenie dla rowerzystów

 

Oto co czytamy na stronie I bike Kraków:

 

ZIKiT przymierza się do budowy nowych 8 metrowych ekranów akustycznych na Rondzie Grzegórzeckim. Ponadto istniejące ekrany mają zostać podwyższone z 4 m do 4,5 i 5 m oraz wygięte w górnej części. O ekranach zwykle mówimy w kontekście dewastacji tkanki miejskiej i brzydoty. Tym razem jednak nowe ekrany, które w minimum 2 m od dołu wykonane będą z materiału nieprzezroczystego zagrażają bezpośrednio bezpieczeństwu ruchu drogowego!

 

Nowe ekrany staną m.in. na Rondzie tuż przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i od strony Błękitka i narożnej kamienicy.

Rysunek poglądowy (na podkładzie z Google Maps) autorstwa Rafała Terkalskiego (zwracam uwagę na odwrócenie kierunków świata):

ekrany1_760
Na zielono –istniejące ekrany do podwyższenia do 5,00m, na czerwono –nowe o wysokości 8 m.
Obecnie piesi i rowerzyści pokonujący Kotlarską po południowej stronie ronda mają zielone światło równocześnie razem z samochodami, które skręcają z Grzegórzeckiej w Kotlarską. Może nie jest to rozwiązanie idealne, ale przynajmniej kierowcy dobrze widzą niechronionych uczestników ruchu drogowego i raczej zatrzymują się. Po budowie ekranów akustycznych piesi i rowerzyści wyłaniający się z dziur w ekranach pod MOPS będą dla skręcających z Grzegórzeckiej w Kotlarską kierowców kompletnie niewidoczni! Czy ktoś o tym pomyślał? Skończy się to zapewne masowymi potrąceniami.

 

Boję się także, że remedium na to może być takie zaprogramowanie sygnalizacji by rozdzielić niechronionych i skręcające samochody. 

 

Skończy się to zapewne odebraniem pieszym i rowerzystom kolejnych cennych sekund zielonego światła, czy uniemożliwieniem pokonania drogi “na raz”. Skutkiem tego będzie masowe ignorowanie dyskryminującej sygnalizacji świetlnej. Już teraz wielu pieszych ryzykuje potrącenie przebiegając “na czerwonym”na przystanek by zdążyć np. na uciekającą “11″w kierunku Płaszowa. Rondo Grzegórzeckie to bardzo ważny węzeł przesiadkowy i nie można tolerować tam sygnalizacji uciążliwej dla pieszych, którzy zaraz zmienią się w pasażerów komunikacji publicznej. Czy walka z hałasem jest ważniejsza niż walka o ludzkie życie i zrównoważony transport?

 

Źródło: http://ibikekrakow.com/2012/07/28/nowe-8-metrowe-ekrany-na-rondzie-grzegorzeckim-czy-kogos-zabija/