Nie porzucaj mnie zimą! – relacja z akcji we Wrocławiu
Nie porzucaj mnie zimą! – relacja z akcji we Wrocławiu
Sekcja Rowerowa Urzędu Miejskiego Wrocławia zorganizowała akcję „Nie porzucaj mnie zimą”, która miała na celu zachęcać wrocławian do jazdy rowerem zimą. Rowerowy Wrocław przyglądał się temu. Oto relacja z akcji
Na stronie Rowerowego Wrocławia czytamy:
Jak zapowiadaliśmy, dziś (17-10-2012) po południu na ul. Powstańców Śląskich można było zaobserwować jak pracuje w terenie Sekcja Rowerowa Urzędu Miejskiego Wrocławia, a konkretnie jak smaruje w białych rękawiczkach. Smaruje łańcuchy w ramach akcji zorganizowanej wspólnie przez Urząd Miejski, stowarzyszenie Lupa, sklep rowerowy PM Rider oraz sadownika p. Grzegorza Nehringa.
Przy namiocie zatrzymywało się sporo rowerzystów, nierzadko liczących na grubszą naprawę swojego roweru, lub poradę odnośnie defektu w rowerze. Oprócz smarowania łańcuchów, w godzinach porannych można tu był także otrzymać w nagrodę jabłko oraz ulotkę.
Miejsce wybrane na akcję to jedna z najbardziej uczęszczanych tras we Wrocławiu –w godzinach szczytu przejeżdża teraz tam ok. pół tysiąca rowerzystów na godzinę. W pobliżu zainstalowane są pętle zliczające przejeżdżających rowerzystów po drodze rowerowej.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Na chodniku zaś na skrzyżowaniu z Piłsudskiego i na pl. Kościuszki zainstalowały się patrole dzielnych policjantów. Niestety, obie dzisiejsze akcje nie były zsynchronizowane –policjanci nie zatrzymywali cyklistów ze skrzypiącymi łańcuchami, lecz niestrudzenie (bo czynią to już od kilku miesięcy) wyłapywali rowerzystów jadących po przejściach lub chodnikach.
Akcja UM i Lupy miała na celu zachęcić rowerzystów, aby nie porzucali swojego środka transportu podczas zimy. Na szczęście nikt z „przesmarowanych”nie zapytał obecnych urzędników o plany miasta dotyczące odśnieżania dróg dla rowerów –widocznie porady z ulotki dotyczące jazdy po lodzie jasno przemówiły do planujących przetrwanie sezonu zimowego na rowerze we Wrocławiu.
Warto zauważyć, że akcja ta jest ewenementem w skali naszego kraju –namawianiem w taki sposób do przetrwania sezonu zimowego na siodełku nie podejmują się nawet te samorządy, które mają przeznaczony budżet na odśnieżanie dróg rowerowych. Niemniej, zmiany klimatyczne idą nam w surkus, a szerzenia herezji o całorocznym używaniu roweru nigdy za wiele. Im więcej roszczeniowych rowerzystów zacznie się dopominać o odśnieżanie ich tras, tym większy nacisk będzie wywierany na miasto.
Radek Lesisz
Źródło: http://www.rowerowy.wroclaw.pl/index_aktualnosci.php5?dzial=10&kat=18&art=1260