Mogilska – dialog społeczny po krakowsku
Mogilska –dialog społeczny po krakowsku
O konsultacjach społecznych w sprawie sposoby przebudowy ul. Mogilskiej w Krakowie pisze Jakub Stępak na I bike Kraków
Zarząd Infrastruktury Komunalnej I Transportu ogłosił dodatkowe konsultacje społeczne projektu przebudowy ul. Mogilskiej. Do końca stycznia obywatele mogli przesyłać maile z uwagami dot. Mogilskiej. Przesłano 400 pism, z czego 370 było autorstwa czytelników ibikekrakow i facebookowych fanów KMR. Co ZIKiT zrobi z owymi 370 głosami sprzeciwu na Mogilską w obecnym kształcie? Jak sam przyznaje wyrzuci do kosza.
Ale po kolei:
W styczniu ukazał się wywiad z dyrektor ZIKiT, w którym to pada znamienne zdanie wypowiedziane przez panią Niedziałkowską:
“Jest to zbyt ważna droga dla miasta, by zredukować jej funkcje do interesów jednej grupy.”
wraz z zachętą do przesyłania wspomnianych pism. Chciałoby się powiedzieć: otóż to!
Czyżby sama głowa ZIKiTu uznała, że Mogilska nie może służyć tylko pompowaniu samochodów do ścisłego Centrum? Że planowaniem przestrzeni miejskiej powinni zająć się urbaniści a nie drogowcy?
A może pani Niedziałkowska czytała słowa pani wiceprezydent Koterby, odpowiedzialnej za m.in. planowanie przestrzeni, która o Mogilskiej w formacie 2×1mówiła:
„W przypadku Mogilskiej to na pewno nie jest kwestia pieniędzy, bo przekształcenie tej drogi w miejską, spokojną ulicę nie kosztowałoby więcej niż obecny plan przebudowy utrzymujący dwa pasy w każdą stronę. W obowiązującym studium ulica Mogilska ma charakter ulicy śródmiejskiej –z usługami i przestrzeniami publicznymi, zachęcająca do ruchu pieszego. Chyba brakuje nam odwagi, żeby realizować takie pomysły.”
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Nie wspominając o tym, co o tej samej ulicy pani Koterba mówiła kilka lat temu, jeszcze na długo przez objęciem stanowiska wiceprezydent. Mało tego! Doradca prezydenta ds. transportu Wiesław Starowicz mówi, że Aleja Mogilska wg niego wcale nie doprowadzi do armagedonu komunikacyjnego (ZIKiT wszak wieści koniec świata, polegający na spadku prędkości o ok. 2%, co dobrze podsumował Bartosz Piłat na łamach GW), ale cały czas wypowiada się w tonie “poczekajmy, za jakiś czas…”.
W tym miejscu nie mogę powstrzymać się od przywołania słów Jaime Lernera –byłego burmistrza Kurytyby, niemal dwumilionowego miasta w Brazylii, które m.in. pioniersko wprowadziło fenomenalny system komunikacji publicznej: “W mieście trzeba działać szybko“. (Bardzo dobra prezentacja z TED w linku –polecam oglądnąć.) Mamy w Krakowie ku temu świetną okazję, trzeba ją wykorzystać!
Dyr. Niedziałkowska z jednej strony mówiła”“Czekamy na merytorycznie uzasadnione, mające odbicie w przepisach prawa argumenty”–teraz czytamy, że te 370 głosów (każde podpisane z imienia i nazwiska przez konkretną osobę, która identyfikuje się z tymi postulatami) domagających się konsultacji społecznych zgodnych z Zarządzeniem Prezydenta jest nie są warte brania pod uwagę!
A ZIKiT, śmiejąc się w twarz mieszkańcom, pisze o tym, że o dziwo konsultacje z 2009 roku są dla mieszkańców niewystarczające! Nie wiadomo czy się śmiać z wyrafinowanego poczucia humoru urzędników czy załamać ręce…Wygląda na to, że “konsultacje społeczne”są ustawione pod konkretną tezę i każdy głos przeciwko planom ZIKiT jest uciszany…
Przedstawiciele Stowarzyszeń KMR i PLM uzyskali zapewnienie, że lutowe spotkanie na temat uwag dot. Mogilskiej będzie prowadzone nie przez ZIKiT, ale przez Dialog społeczny (jednostkę miejską zajmującą się konsultacjami społecznymi), co rokuje o tyle dobrze, że istnieje szansa na nieco bardziej obiektywne podejście do tematu niż zikitowskie “niedasię”. Czy starczy jednak czasu, by Mogilską zrealizować jako śródmiejską aleję, a nie kolejną miejską autostradę? Czy starczy czasu, żeby uratować Mogilską przed zakonserwowaniem na kolejne długie lata? Oby, oby…
Źródło: http://ibikekrakow.com/2013/02/14/mogilska-dialog-spoleczny-po-krakowsku/