Milion Polaków dojeżdża do pracy lub szkoły na rowerze
Jak wynika z sondażu TNS Polskazleconego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki 6% uczących się ipracujących Polaków dojeżdża do pracy i szkoły na rowerze.Jednocześnie 20% badanych rozważa możliwość korzystania zroweru.
Milion Polaków jeździ rowerami
W raporcie czytamy, że środkitransportu wybierane na potrzeby dojazdu do miejsca pracy lub naukito przede wszystkim samochód oraz komunikacja publiczna. Z nich naco dzień korzysta 70% osób. Na rower decyduje się 6%ankietowanych, czyli około milion pracujących lub uczących sięPolaków.
20% Polaków rozważa jazdę rowerem
Rower ? ile osób rozważa ?dwakółka? w codziennych dojazdach? Osoby, które rozważająmożliwość dojeżdżania do miejsca pracy/nauki na rowerze,stanowią zdecydowaną mniejszość.
Wśród ogółu pracujących lubuczących się to co piąty ankietowany (około 20%). Częściejdeklarację taką składają m.in. mieszkańcy miast niż wsi, osobymające swój własny rower, żyjące w stosunkowo niedalekiejodległości od miejsca docelowego (od 2 do 6 km), oceniające swojąmiejscowość jako przyjazną rowerzystom, dostrzegająceinfrastrukturę rowerową w miejscu pracy czy nauki. Powyższe cechysprzyjają więc temu, by przesiąść się na ?dwa kółka? inależy brać je pod uwagę przy projektowaniu działań promującychjazdę na rowerze.
Pozytywny wizerunek rowerzystów
Z badania wynika, że wizerunekrowerzystów jest pozytywny, a osoby dojeżdżające do pracy lubszkoły na rowerze rzadko zetknęły się z negatywnymi komentarzamize strony otoczenia. Zdecydowana większość osób pracujących lubuczących jest zdania, że wszystkim wypada jeździć na rowerze dopracy/ szkoły/ na uczelnię. Jednocześnie zdecydowana większośćosób pracujących lub uczących się dobrze ocenia swój stanzdrowia i potrafi jeździć na rowerze.
Co zachęca i co zniechęca do jazdyrowerem?
Według badanych dwie potencjalnekorzyści z używania rowerów to przyjemność z jazdy oraz dbałośćo zdrowie i kondycję fizyczną. Za mniej ważne badani uznająoszczędności czasu i pieniędzy. Za najmniej istotne badani uznająkorzystanie z roweru kiedy nie ma innej możliwości dostania się domiejsca pracy lub nauki. W raporcie czytamy, że „rower, jakośrodek transportu, jest więc świadomym wyborem, a nie jedynąopcją z dostępnych”.
Za zniechęcające do jazdy rowerembadani uznali niekorzystne warunki pogodowe, niewygoda związana zubiorem oraz obawa o własne bezpieczeństwo. Mniej ważne są:dystans oraz interastruktura. „Co jednak warte podkreślenia, woczach osób pracujących/ uczących się infrastruktura miejska jestwiększą barierą niż brak udogodnień rowerowych w miejscu pracylub nauki. Jest to z pewnością związane z tym, że udogodnieniazwiązane z drogą dojazdową łączą się z poczuciembezpieczeństwa.” – piszą autorzy badania.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Stereotypy niejeżdżących rowerami
Wyniki badań mówią, że osobyniedojeżdżające rowerami bardziej negatywnie postrzegająinfrastrukturę rowerową niż osoby, które faktycznie z niejkorzystają.
Bariery powstrzymujące przed dojazdamirowerem są też nacechowane lękiem i niepewnością osóbniedojeżdżających, związanymi z tym, ile czasu potrzebowałyby napokonanie dystansu dzielącego ich do miejsca pracy/ nauki, na iletaki dystans jest wymagający kondycyjnie.
Promocja roweru
Autorzy badania podkreślają, żewyraźnie pojawia się zapotrzebowanie na działania edukującezarówno kierowców jak i rowerzystów w zakresie przepisówdrogowych oraz stworzenie przestrzeni do dialogu dla różnychuczestników ruchu drogowego. Takie inicjatywy mogą mieć pozytywnywpływ na poziom bezpieczeństwa na drodze i większą akceptacjęporuszających się po niej rowerzystów, ale też być formąpropagowania jazdy rowerem.
Dodatkowo w akcję propagowania ruchurowerowego warto włączyć nie tylko organizacje pozarządowe, aletakże pracodawców. Tych drugich należy zachęcać do tworzeniaprogramów promowania takich form dojazdów do pracy. Wydaje się, żetakie działania mogą być elementem budowania wizerunku firmyspołecznie odpowiedzialnej.
„