Miliardy euro na dofinansowanie rowerów cargo

Niemcy pracują nad programem dofinansowania elektrycznych rowerów bagażowych. Pieniędzy ma być na to 9 razy więcej, niż w naszym kraju przewidziano na program „Mój elektryk”. 

Dofinansowanie do zakupu lub leasingu e-rowerów wykorzystywanych do celów służbowych to sposób naszych zachodnich sąsiadów na zmniejszenie uciążliwości związanych z transportem. W tej chwili na dofinansowanie zakupu rowerów liczyć mogą firmy, samorządy i organizacje, ale trwają prace nad projektami, które mają rozszerzyć listę potencjalnych beneficjentów.

Program przewiduje dofinansowanie zakupu nawet miliona elektrycznych rowerów bagażowych w wysokości nawet do 1000 euro za sztukę. To oznacza, że budżet programu dofinansowania rowerów elektrycznych będzie około 9 razy wyższy od budżetu programu „Mój elektryk”. 

Autorzy tych planów, politycy Partii Zielonych, twierdzą, że dotychczasowy system był niesprawiedliwy, ponieważ z dofinansowania do zakupu ekologicznych rowerów korzystały tylko firmy i organizacje.

Teraz dopłaty do rowerów bagażowych mają być dostępne także dla osób fizycznych, a ekologiczne pojazdy mają służyć nie tylko kurierom czy rzemieślnikom, ale też rodzinom, np. do codziennych zakupów. 

Nie wiadomo jeszcze, jakie będą wymagania wobec dotowanych rowerów – teraz w przypadku rowerów bagażowych niemieckie władze wymagają, żeby miały one ładowność na poziomie co najmniej 150 kg i bagażnik mieszczący ładunek o objętości 1 metra sześciennego, nie były przeznaczone do przewożenia pasażerów ani do prowadzenia sprzedaży obwoźnej.

 Moc silnika elektrycznego ograniczono do 250 watów, czyli do poziomu, przy którym nie jest wymagane prawo jazdy.