Kraków: Ścieżka rowerowa do poprawki

Wdłuż ul. M. Dąbrowskiej powstała kuriozalna ścieżka rowerowa. W dzielnicy Bieńczyce jest normalna i oznakowana. W Czyżynach naprzeciwko tej ścieżki znajduje się chodnik dla pieszych. Rowerzyści jadący z Bieńczyc najeżdżają więc na pieszych w Czyżynach.
W Czyżynach chodnik ma wydzieloną część z czerwonej kostki, ale znajduje się ona po przeciwnej stronie ścieżki rowerowej w Bieńczycach. Zdaniem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu to nie ścieżka , ale …wydzielony pas, którym mogą jeździć rowery.
Z powodu dziwnego przebiegu ścieżki rowerzyści w Czyżynach jeżdżą zarówno po czerwonej, wydzielonej części chodnika dla rowerów jak i po chodniku. Spacerowicze narażeni na wypadek klną i domagają się rozwiązania sytuacji. – Odwrócenie ścieżki i chodnika nie wchodzi w rachubę, bo jest za drogie – twierdzi Jerzy Woźniakiewicz radny z Czyżyn. – Złożyłem interpelację w tej sprawie. Niech winny bezmyślnej budowy poniesie konsekwencje – dodaje. ZIKiT nie ma pomysłu na rozwiązanie problemu. Chce ustawić znak na granicy dzielnic, informujący, że… ścieżki rowerowej nie ma. Źródło: http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/971309.html.