Kraków: Miasto znów pożyczy nam rowery
Trzy nowe stacje, przyjazna dla użytkowników strona, tygodniowy abonament – to najważniejsze korekty w miejskiej wypożyczalni rowerów BikeOne po zimowej przerwie. Za dwa tygodnie na ulice ruszy sto niebieskich rowerów – pisze Gazeta Wyborcza. Pierwsza w Polsce bezobsługowa wypożyczalnia rowerów rusza pełną parą już za kilkanaście dni. Krakowianie – wbrew głosom sceptyków – przekonali się do systemu miejskich rowerów, o które 'Gazeta’ od miesięcy upominała się w magistracie. Jesienny pilotaż znanego w wielu europejskich miastach rozwiązania zakończył się sukcesem. Pod koniec marca krakowianie i turyści znów będą mogli wypożyczać niebieskie rowery. Dobra to taka, że system wypożyczalni gęstszą siecią oplecie ulice miasta. – Planujemy postawić za pieniądze sponsora, czyli firmy Polkomtel, trzy nowe stacje – mówi Rafał Malinowski z firmy Sanmargar, operatora wypożyczalni. – Złożyliśmy wszystkie wymagane dokumenty, czekamy jedynie na załatwienie formalności – dodaje.
Pierwsza z dodatkowych stacji planowana jest na skrzyżowaniu ulic Starowiślnej i Miodowej, druga – na Placu Wolnica, tuż obok wejścia do Muzeum Etnograficznego. Trzecia rowerowa baza połączy imprezowo-kulturalne zagłębie z Podgórzem (tam stacja stanie na Placu Niepodległości).
Postawieniem swojej stacji jest również zainteresowana firma przygotowująca miejską plażę oraz opactwo w Tyńcu. – Niestety, miasto nie sfinansuje nowego wyposażenia miejskich rowerów. Nie będzie przednich hamulców i większych koszyków, o które prosili nas użytkownicy wypożyczalni. Sami nie możemy tego zrobić, bo to miasto jest właścicielem rowerów – wyjaśnia Malinowski.
Firma Sanmargar Team wzięła również pod uwagę głosy czytelników 'Gazety’, których jesienią zapytaliśmy o to, co należy poprawić w miejskiej wypożyczalni. Na pierwszy ogień idzie strona internetowa projektu, na którą narzekali użytkownicy systemu. Firma wprowadzi m.in. lżejszą wersję serwisu internetowego www.bikeone.pl na telefony komórkowe. Poznaliśmy też nowy cennik wypożyczalni. Jesienią, w okresie pilotażu, użytkownicy płacili za abonament 10 zł, teraz opłaty wzrosły. Za miesiąc (dokładnie 30 dni) zapłacimy 25 zł, za trzy miesiące 50 zł, za cały sezon – 100 zł. Nowością jest możliwość wykupienia dostępu do niebieskich rowerów tylko na tydzień (za 12 zł).
– Proponujemy taką opcję z myślą o turystach. Ci, którzy przyjeżdżają do Krakowa na kilka dni, będą mogli wypożyczyć rower bez konieczności opłacania długoterminowego abonamentu – podkreśla Rafał Malinowski. Wszyscy użytkownicy niebieskich rowerów będą musieli zapłacić zwrotną kaucję.
Za darmo będzie można jeździć do 20 minut, choć twórcy wypożyczalni przypominają, że stacje z rowerami są położone na tyle blisko siebie, że niebieskim rowerem można jeździć po opłaceniu abonamentu praktycznie za darmo. Nie wiadomo jeszcze, ile rowerzyści zapłacą za przekroczenie bezpłatnych minut – dokładne cenniki godzinowe będą znane w przyszłym tygodniu. Szczegóły: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6354729,Miasto_znow_pozyczy_nam_rowery.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4807058 .