Kraków: Kładka z problemami
Są problemy z kładką pieszo-rowerową, która ma połączyć Podgórze z Kazimierzem. Dwa miesiące temu rozpoczęły się przygotowania do jej budowy. Wtedy okazało się, że … rozpoczęcie prac będzie w najbliższym czasie niemożliwe. Palownica, którą postawiono na nabrzeżu stoi bezczynnie, bo wbicie pali i rozpoczęcie budowy kładki…. naruszyłoby stojące w pobliżu budynki. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, odpowiedzialny za inwestycję zwołał na dziś radę budowy, aby zastanowić się nad rozwiązaniem problemu. Niewykluczone, że kładka ( powinna zostać oddana do użytku w listopadzie tego roku) powstanie ze sporym poślizgiem. Jest też całkiem możliwe, że szybciej uda się wybudować drugą z zaplanowanych kładek , która połączy Kazimierz z Ludwinowem. Przetarg na budowę tej kładki zostanie ogłoszony przez ZIKiT w maju, a budowa nie powinna potrwać dłużej niż 3 – 4 miesiące.
– Mam nadzieję, że kładka Podgórze-Kazimierz powstanie jednak w terminie . Mamy jeszcze trochę czasu – podkreśla Joanna Niedziałkowska, dyrektor ZIKiT. Dyrektor Niedziałkowska twierdzi, że niektórych rzeczy podczas budowy inwestycji nie da się niestety przewidzieć. – Zawsze mogą wyniknąć nieprzewidziane trudności. Widać to jasno zarówno na przykładzie tej budowy, jak i np. modernizacji pl. Szczepańskiego – wyjaśnia. Dyrektor ZIKiT podkreśla, że projekt budowy kładki jest dobry, ale nie udało się wcześniej ustalić, jak skomplikowana będzie sama inwestycja. – Mamy potężne problemy, chociażby z przekładkami uzbrojenia terenu mówi. – W najbliższym czasie powołamy specjalny zespół konsultacyjny, który zadecyduje co zrobić, by budowa mogła ruszyć jak najprędzej – dodaje. Profesor Andrzej Getter, który jest autorem wybranego w konkursie projektu kładki Podgórze-Kazimierz stanowczo twierdzi, że nie ma zamiaru nic w projekcie zmieniać. – Z tego co wiem, to zostanie zmieniony jedynie plan adaptacji projektu – zaznacza.
Na razie nie wiadomo więc, kiedy budowa ruszy. Dla kierowców poślizg w oddaniu kładki oznacza kłopotliwe objazdy, bo teren planowanej budowy w ok. ulic Brodzińskiego i Podgórskiej jest nadal zagrodzony. – Nie mamy na razie zamiaru usuwać objazdów i dopuszczać ruchu – tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiT. – Część ul. Podgórskiej i Brodzińskiego jest zamknięta, bo zgodnie z deklaracją wykonawcy, który przedstawił projekty organizacji ruchu jest to potrzebne – wyjaśnia. Pyclik dodaje jednak, że ZIKiT porozmawia z wykonawcą i jeżeli będzie możliwość przywrócenia ruchu np. na kilkutygodniowy okres, to zabezpieczenia budowlane zostaną usunięte. Link do źródła: http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/992316.html.