Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Kraków: Fuszerka na rowerowej ścieżce

infobike
07.02.2009 20:36

Nowa ścieżka rowerowa w okolicy ul. Meissnera i Młyńskiej jeszcze nie została oddana do użytku, a już wygląda jak pobojowisko. Krzywe krawężniki, popękana nawierzchnia, beton wylany w zieleńce – to efekt remontu za blisko 600 tys. zł – informuje Gazeta Wyborcza. 'Ekipy budowlane zakończyły pracę ponad miesiąc temu, a licznymi błędami, brakami i uszkodzeniami nikt się nie przejmuje’ – napisał w liście do redakcji Adam Krajewski. Na potwierdzenie swych słów przysłał bogatą dokumentację fotograficzną. Na zdjęciach widać rozłażące się warstwy asfaltu, pęknięcia, nierówno ułożone krawężniki i zapadliska. Budowę ścieżki rowerowej finansowały na spółkę Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz dzielnica III. Przetarg na jej wykonanie wygrała firma Sawa. Inwestycja pochłonęła ok. 560 tys. zł.
– Mamy poważne zastrzeżenia co do efektów remontu – nie ukrywa Dominik Jaśkowiec, przewodniczący dzielnicy III. Rzecznik ZIKiT Jacek Bartlewicz zapytany o to, jakie konsekwencje poniesie wykonawca, tłumaczy, że nie odbył się odbiór techniczny ścieżki przy ul. Młyńskiej.
– Nastąpi to dopiero po wprowadzeniu poprawek przez wykonawcę. Firma Sawa zostanie zobligowana do usunięcia wszystkich stwierdzonych usterek – podkreśla rzecznik.
Absurdów związanych z trasą w ciągu ul. Meissnera i Młyńskiej jest więcej. Po przejechaniu kilkuset metrów nową ścieżką w okolicy ul. Meissnera wjeżdżamy w alejki przeznaczone dla pieszych i rowerzystów. Stoi tam lśniące nowością oznakowanie, ale… dla starej, nietkniętej remontem nawierzchni.
Wystający kilka centymetrów nad powierzchnię jezdni kanał – idealne miejsce do 'przeskoczenia’ przez kierowcę oraz wybrzuszenie w okolicach pizzerii, na którym – jak pisze pan Adam – wiele osób doznało złamań kończyn, urazów głowy czy utraty uzębienia, to tylko niektóre przykłady 'niespodzianek’ czekających na pieszych i rowerzystów.
Dlaczego nie wyremontowano całej trasy za jednym zamachem?
– W miejscu, gdzie biegnie ciąg pieszo-rowerowy, za trzy lata będzie wymieniana magistrala ciepłownicza. Nie ma sensu układać nowej nawierzchni, bo i tak zostanie zniszczona – tłumaczy Jaśkowiec. I dodaje, że oznakowanie ma charakter roboczy. Władze dzielnicy III postanowiły doraźnie poprawić stan alejek. Wiosną, przy okazji budowy zatoki autobusowej przy ul. Młyńskiej, usunięte zostaną najpoważniejsze usterki, powstanie też objazd przystanku autobusowego dla rowerzystów. Na wymianę całej nawierzchni mieszkańcy dzielnicy będą musieli poczekać do czasu wymiany instalacji cieplnej. Szczegóły: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6242010,Fuszerka_na_rowerowej_sciezce.html?skad=rss.