Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Kolejne potrącenie rowerzysty na przejeździe dla rowerów w Krakowie

infobike
27.11.2012 23:25

Kolejne potrącenie rowerzysty na przejeździe dla rowerów w Krakowie

 zniszczony_rowrer_infobike

Jacek Ziebura na I bike Kraków opisuje potrącenie rowerzystki, do którego doszło z winy kierowcy samochodu na przejeździe dla rowerów w Krakowie

 

Dziś (27.11.2012) tuż przed godz. 11 na przejeździe dla rowerów przez łącznik Kotlarska-Podgórska kierowca samochodu potrącił rowerzystę. Łącznik Kotlarska-Podgórska został całkowicie wyłączony z ruchu. Na miejscu były 2 radiowozy, a rowerzystą zajęli się ratownicy z Pogotowia Ratunkowego.

Jest to kolejny wypadek w tym miejscu, jaki widziałem osobiście. Poprzedni miał miejsce 26.03.2012 o tej samej porze.

 

Rowerzyści uważajcie! To wyjątkowo niebezpieczne miejsce. Pomimo pierwszeństwa, jakie daje nam art. 27 ust. 1 (Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe) i ust.1a (Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić) PORD oraz, kierowcy notorycznie łamią tam prawo, doprowadzając do niebezpiecznych sytuacji:

 

·         nie ustępując pierwszeństwa pieszym i rowerzystom (na przejściu i przejeździe rowerowym),

·         nie zwalniając (pomimo ograniczenia prędkości do 30 km/h) wjeżdżają w łuk z nadmierną prędkością,

·         wjeżdżają ze środkowego lub lewego pasa Kotlarskiej wprost na łącznik.

 

Jeżdżę przez most Kotlarski codziennie w obie strony. Byłem na tym feralnym przejeździe tuż po wspomnianych dwóch wypadkach. Nie wiem ile potrąceń miało miejsce w innym czasie. Wiem jednak, ze swojej codziennej praktyki, że dochodzi tam do bardzo niebezpiecznych sytuacji, których sam byłem świadkiem. Wiele razy kierowcy wyzywali mnie w tym miejscu czy trąbili, gdy znajdowałem się na przejeździe dla rowerów. Są także kierowcy, którzy stosują się obowiązującego prawa i zatrzymują przed przejazdem. Tych jest wciąż jednak za mało.

 

Zastosowane ograniczenie prędkości przed PdR jest tylko ozdobą. Niewiele zmieniło w zachowaniu kierowców. Nadal wielu wjeżdża w łącznik z prędkością ponad 50 km/h. Widuję kierowców jadących Kotlarską lewym skrajnym pasem, którzy postanawiają wepchnąć się na łącznik z maksymalną prędkością, na jaką pozwala łuk. Przecinają prawy pas, następnie wymalowaną na rozjedzie wysepkę i wpadają wprost na PdR. Rowerzysta nie ma prawa zauważyć takiego manewru. Często zjeżdżając z mostu zastanawiam się, czy samochód jadący lewym pasem nagle nie skręci w łącznik.

 

Czy naprawdę ktoś musi zginąć, aby zarządca drogi zastosował tam taką organizację ruchu, która spowoduje, że przejeżdżający rowerzyści nie będą musieli obawiać się o swoje zdrowie i życie ?

 

Ile razy jeszcze będę widział w tym miejscu karetkę?

 

Źródło: http://ibikekrakow.com/2012/11/27/kolejne-potracenie-rowerzysty-na-przejezdzie-dla-rowerow/