Jedna aplikacja, by rządzić wszystkimi
Czy firmy zajmujące się wypożyczaniem pojazdów zjednoczą siły, by poradzić sobie w czasie koronawirusa? Organizacja Mobilne Miasto wystosowała w tej sprawie apel.
Współpracabranży sharingu
Jakczytamy w dzienniku, organizacja Mobilne Miasto, zrzeszająca firmybranży tzw. sharingu (samochody, rowery, skutery i hulajnogipożyczane na minuty), chce, by w sytuacji rozprzestrzeniającego siękoronawirusa konkurenci zaczęli współpracować.
„Rz”przypomina, że dziś wielu operatorów wdraża samodzielne akcjewspierania i udostępniania np. pracownikom służby zdrowiabezpłatnie swoich pojazdów (m.in. Panek), inni zaś zawieszajądziałalność (Bird, Hive, Lime).
ApelMobilnego Miasta
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
MobilneMiasto – jak pisze gazeta – wystosowało w czwartek apel dokilkudziesięciu operatorów w całym kraju o współpracę w walce zpandemią koronawirusa. „Mimo wprowadzonej samoizolacji wieleosób musi się przemieszczać – wymagają tego ich obowiązki. Wobliczu coraz poważniejszych utrudnień komunikacyjnych firmysharingowe są jedyną branżą mającą możliwość stworzeniaalternatywnej, ogólnopolskiej sieci transportu indywidualnego. W tymcelu należy jak najszybciej zagregować całą ofertę sharingową wkraju” – czytamy w apelu.
Operatorzymieliby zatem – według „Rzeczpospolitej” – nie tylkoudostępniać informację o swoich pojazdach we własnychaplikacjach, ale też na wspólnych platformach typu MaaS (z ang.Mobility-as- -a-Service – mobilność jako usługa). „Wszystkiepojazdy w jednym miejscu – takie rozwiązanie maksymalnieuprościłoby potrzebującym dostęp do środków transportu„– przekonuje w rozmowie z „Rz” Adam Jędrzejewski, prezesMobilnego Miasta. (PAP)
„