Jazda Jeepem zmienia znaczenie

infobike
03.03.2020 16:37

Niedługobędzie można pochwalić się jazdą Jeepem, nie jadąc samochodemtej znanej marki. Ruszyła przedsprzedaż elektrycznych rowerówproducenta samochodów z USA. Terenowy e-Bike kosztujeprawie 5,9 tys. dolarów.

RowerJeepa od czerwca 2020 roku

Elektrycznyterenowy rower górski od Jeepa trafi do sprzedaży w czerwcu 2020 r.i będzie należał do najdroższych, w gronie takich marek jakSpecialized i Trek.

WedługVerge taka wycena elektrycznego jednośladu może jednak okazać sięryzykowna, bo dobry rower z napędem elektrycznym można kupić jużza około 1,5 tys. dolarów. Nawet modele marki VanMoof uważane zaMercedesy-Benz Klasy C wśród e-rowerów, kosztują o około 2 tys.dolarów mniej niż cena, jakiej żąda Jeep – podkreślił serwis.

Jeepwspółpracuje z firmą QuietKat z siedzibą w Kolorado wśrodkowo-zachodniej części USA, która zajmuje się produkcjąelektrycznych rowerów górskich.

Jeepnie był pierwszy

Jakzapewnia producent, Jeep e-Bike jest wyposażony w 4,8-calowe grubeopony i wysokiej klasy zawieszenie, a także w silnik o mocy 750 W,który pozwala na poruszanie się z maksymalną prędkością 20 m/h.

Jeepnie jest pierwszym producentem samochodów, który chcąc pozyskaćmłodszych klientów, zdecydował się na wytwarzanie elektrycznychjednośladów. General Motors sprzedaje rowery elektryczne w UE, BMW produkuje elektryczne rowery i motocykle, Audi elektryczne rowerygórskie, a Ford zdecydował się na przejęcie start-upu Spinprodukującego hulajnogi z napędem elektrycznym. Nawet amerykańskiproducent motocykli Harley-Davidson zdecydował się na poszerzenieswojej oferty o elektryczny motocykl – podkreślił serwis. (PAP)