Inowrocław: Rowerowe trasy prowadzą….. donikąd
Inowrocławscy cykliści skarżą się na brak ciągłości tras rowerowych. Nie można też jednośladami poruszać się po większości alejek w Solankach – pisze Express Bydgoski. Inowrocławianka Ewa Stankiewicz zaprosiła naczelnika wydziału dróg i komunikacji Bogusławę Mikołajczak z inowrocławskiego ratusza na przejażdżkę rowerową po mieście. Nie po to jednak, by razem mile spędzić czas, ale aby wskazać, na jakie przeszkody natrafiają rowerzyści.
– Nie można na przykład dojechać od strony Solanek do galerii handlowej, bo ścieżka się urywa i nagle kończy. Tymczasem powinna być kontynuacja tego traktu i połączenie z ulicą Wojska Polskiego, by rowerzyści mogli bezpiecznie dojechać na Rąbin –postuluje Ewa Stankiewicz.
– Ścieżka kończy się przed galerią, bo dalszy odcinek tej drogi nie jest już drogą publiczną. Jest drogą wewnętrzną i należy do galerii. Aby kontynuować trasę rowerową w kierunku Rąbina, należałoby wystąpić do właścicieli działek o wyrażenie zgody na budowę ścieżki na ich terenie – wyjaśnia naczelnik wydziału dróg i transportu w ratuszu, Bogusława Mikołajczak.