Gdyby warszawskie ulice wyglądały jak warszawskie ścieżki rowerowe
Gdyby warszawskie ulice wyglądały jak warszawskie ścieżki rowerowe
Jak wyglądałoby jeżdżenie samochodem, gdyby drogi były projektowane tak jak drogi rowerowe? Na to pytanie odpowiada Radosław Wałkuski z Zielonego Mazowsza. Miejmy nadzieję, że odwołanie się do absurdu da do myślenia urzędnikom i projektantom dróg rowerowych
Tak autorzy filmu zapraszają do jego obejrzenia:
Zapraszam do zapoznania się z krótkim filmikiem przedstawiającym absurdalny i uciążliwy problem, z jakim każdego dnia zmagają się setki rowerzystów poruszających się trasą rowerową wzdłuż Al. Sikorskiego (i nie tylko tam). Jest to jedyna trasa rowerowa, która łączy Ursynów z centrum miasta. PRZESIĄDŹ SIĘ NA: Jej zasadniczym mankamentem jest brak przejazdów rowerowych na skrzyżowaniach. Zgodnie z prawem, jeżeli takiego przejazdu brakuje, rowerzysta powinien zejść z roweru i przeprowadzić go przez przejście dla pieszych. Na odcinku o długości zaledwie 1 km ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż Al. Sikorskiego jest przerwany aż sześciokrotnie!
Rowerzyści zmuszeni są zatem łamać przepisy lub schodzić co chwilę z roweru.