Fałszywa troska ZIKiT o bezpieczeństwo rowerzystów?

infobike
30.01.2012 23:44

Fałszywa troska ZIKiT o bezpieczeństwo rowerzystów?

 

Omal nie spadłem z krzesła czytając fragment pisma podpisanego przez Dyrektor ZIKiT Joannę Niedziałkowski –pisze Adam Łaczek z ibikekrakow.com

 

1

„Na zarządzającym ruchem spoczywa obowiązek przygotowania organizacji ruchu zgodnej z obowiązującym w Polsce prawem. Organizacji ruchu, która jest czytelna, bezpieczna i pozwala policji, czuwającej nad bezpieczeństwem i porządkiem na polskich drogach, na jasne i jednoznaczne określenie winnych w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia. Wtedy to nie Pan, ani wnioskujący rowerzyści mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności, lecz osoby, które mogły przyczynić się do jego zaistnienia.”

 

Czy to mowa o tym samym Zarządzie, który przez lata toleruje, a nawet broni szeregu niebezpiecznych, nieczytelnych i niejasnych rozwiązań, które czasem nawet utrudniają Policji prawidłową ocenę w razie wypadku, gdyż stoją one nawet w jawnej sprzeczności z duchem obowiązującego Prawa o Ruchu Drogowym i Konwencji Wiedeńskiej?

Szanowna Pani! Zapraszam na wycieczkę po Krakowie:
1. 
Dąbie –okolice ujścia Białuchy i Alei Pokoju i niebezpieczny łuk przy DDR na ul Mogilskiej koło Orlenu.
Błędów jest tu tak dużo, że poświęciłem im nawet osobny artykuł.
2. 
Droga rowerowa w ciągu pieszo-rowerowym przy ul. gen. Andersa w Krakowie (Nowa Huta)
3. 
Schody na trasie DDR przy Rondzie Czyżyńskim. Znosiła Pani kiedyś po schodach obłożony zakupami rower?
4. A może czytelna jest 
zamieniająca się miejscami DDR wzdłuż ul. Marii Dąbrowskiej?
5. 
Przejazd rowerowy przez łącznik Kotlarska –Podgórska, gdzie dopiero po naszych usilnych apelach zmieniono organizację ruchu na taką, która przynajmniej częściowo sugeruje kierowcom właściwe zachowanie. Dodam, że 90% problemów na tym przejeździe wynika z tego że geometria przejazdu stoi w sprzeczności z Art. 27.1a PoRD i jego odpowiednikiem w Konwencji Wiedeńskiej. Ktoś to przecież z ramienia jednostki poprzedzającej ZIKiT przyjął?

 

Jasne, że za te uchybienia w dużej mierze nie odpowiada Pani, ale poprzedni Dyrektorzy ZIKiT. Przejdźmy zatem do rozwiązań z czasów bardziej Pani współczesnych:
1. 
Rondo Ofiar Katynia. ”Czytelna”szara kostka brukowa obok szarego chodnika, „czytelny”wjazd/zjazd z DDR na Armii Krajowej, czy sprzeczny duchem z art. 27.1a PoRD zjazd na przyszły parking P&R. Do tego takie „błahostki”jak słupy w skrajni, nieprzeźroczyste ekrany akustyczne przy wyjazdach z posesji, czy brak przejazdów dla rowerów. Jednym słowem: absolutny lider w dziedzinie nieczytelności i niebezpieczności.
2. 
Tramwaj na Płaszów. Słupy w skrajni DDR i brak przejazdu rowerowego.
3. Tramwaj na Ruczaj. Brak wydzielonej infrastruktury rowerowej w części inwestycji, więc rowerzyści muszą się poruszać jezdnią jadąc z Ruczaju w kierunku Łagiewnik.
4. Nie można tłumaczyć bezpieczeństwem faktu 
wyrzucenia rowerzystów z bezpieczniej ul Bohdana Zaleskiego wprost pod rozpędzone auta na Mogilskiej.
5. Z wielkim trudem udało się przekonać ZIKiT do likwidacji nieprzepisowych, wysokich 
krawężników na przejazdach rowerowych, które nie tylko nie były bezpiecznie, ale i zdrowe –powodowały zwyrodnienia kręgosłupa u rowerzystów. Ciągle jednak większość przejazdów ma niezdrowe i wysokie krawężniki.
Można by tak jeszcze powymieniać wiele pomniejszych rzeczy takich jak nieistniejące przez dłuższy czas 
oznakowanie na DDR przy Andersa.

 

Patrząc zarówno na poprzednie jak i obecne działania ZIKiT można zaryzykować stwierdzenie, że o bezpieczeństwie rowerzystów mówi się (araczej zasłania się nim) jedynie w sytuacjach gdy trzeba rowerzystom dać jakieś ułatwienia np. typu nowy kontrapas. Jeśli w grę wchodzą ułatwienia dla samochodów (takie jak estakada, czy poszerzona droga) to nikt o bezpieczeństwie, czy czytelności rozwiązań dla rowerzystów nie myśli, bo liczy się tylko to by to autom jeździło się lepiej. Tak jest niestety w zbyt wielu przypadkach i takie deklaracje jak ta na początku tekstu pachną niestety zwykłą hipokryzją.

 

Źródło: http://ibikekrakow.com/2012/01/29/falszywa-troska-zikit-o-bezpieczenstwo-rowerzystow/