Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Dzięki rowerzystom zyskują całe społeczności

infobike
30.04.2019 16:50

Obecnie coraz więcej mówi się o zamianie samochodów na rowery.Mówiąc o korzyściach, zwraca się uwagę przede wszystkim napozytywny wpływ jazdy na rowerze na środowisko oraz na zdrowierowerzystów. Rzadziej wspomina się okorzyścijakiezyskują jednostki, jak i całej społeczności.

Tę kwestię postanowili opisać Melissa i Chris Brunlett, w swojejksiążce “Building the Cycling City: The Dutch Blueprint for UrbanVitality”, którą napisali po swoim 5 tygodniowym wyjeździe doHolandii. Celem podróży było lepsze poznanie kultury rowerowej,która w Północnej Ameryce jest o wiele słabiej rozwinięta.DlategoBrunlettowie zabrali dzieci i pojechali na ponadmiesięczny rajd rowerowy. Jeżdżąc po Holandii i mając porównaniedo swojego rodzinnego miasta Vancouver (które i tak na kontynencieamerykańskim uważane jest jedno z najbardziej przyjaznych miast dlajazdy na rowerze) udało im się wyodrębnić kilka czynników, którewpływają na tak duże rozwinięcie kultury rowerowej.

Po pierwsze zwrócili uwagę na infrastrukturę. Jest ona kluczowadla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z rowerami iczują się niekomfortowo jadąc zbyt bliskosamochodów,szczególnie dla dzieci. Okazuje się, że dzięki ścieżkom zmieniasię postrzeganie ruchu rowerów. Kiedy zostają one stworzone,rowery przestają być już traktowane jedynie jako zamiennikisamochodów, ale stają się odrębnym środkiem transportu.

Kolejną korzyścią z tego płynącą jest wzrost bezpieczeństwa.Rowerzyści nie muszą już się “ścigać” z samochodam i przezco naturalnie spada prędkość, z którą jadą, przez co podróżstaje się przyjemniejsza a trasy dogodne dla dzieci czy osóbstarszych. Jak zauważająBrunlettowie na ich tworzeniu zyskujecała społeczność, bo ich budowa wpływa na lokalną gospodarkę.Po pierwsze zwiększa się mobilność mieszkańców, po drugie ichtrasy rowerowe budują najcześciej lokalne firmy, dzięki czemuwiększość wydanych na nowe ścieżki wraca do lokalnej gospodarki.

Drugą bardzo ważną kwestią jest to, że wciąż w wielu wmiejscach (szczególnie na kontynencie amerykańskim, ale również wEuropie) jazda na rowerze nadal jest traktowana głównie jako sportlub zajęcie dla dzieciaków czy hipsterów. JakzauważająBrunlettowie w wielu miastach, przede wszystkimpółnocnej Europy, do jeżdżenia rowerem ludzie mają zupełnieinny stosunek. Traktowany jest on jak normalny sposób dotarcia dopracy czy korzysta się z niego przy załatwianiu zwykłych spraw.

Ale najważniejsze zdaniem autorów „Building the Cycling City”jest to, że popularyzacja jazdy na rowerze wpływa na tworzeniezupełnie nowych społeczności. Wokół rowerów powstają całecommunity oraz związane z nimi specjalistyczne sklepy rowerowe (niebędące typowymi sklepami sportowymi), warsztaty, które oprócznaprawiania rowerów oferują również miejsce na spotkanie zeznajomymi oraz miejsca tworzone wokół tras rowerowych, gdzie możnawspólnie wypić kawę i poznać nowe osoby z okolicy, które równieżjeżdżą na rowerach.

Źródło

Tekstudostępniony w oparciu o licencjęCreativeCommons.