Chodnik odzyskany, chodnik stracony, czyli święte status quo obronione
Chodnik odzyskany, chodnik stracony, czyli święte status quo obronione
Ku naszemu dużemu zdziwieniu, wraz z zainstalowaniem krzesła Kantora na skwerku przy Grodzkiej, ustawiono słupki uniemożliwiające parkowanie aut na odcinku ulicy Łaziennej, od Grodzkiej do Rzeźniczej – tym samym odzyskując ten chodnik dla pieszych –pisze Rowerowy Wrocław
Wcześniej chodnik służył tu jako darmowy parking, a jak darmowy, to wiadomo – każdy chciał skorzystać. Choćby tylko dwoma kołami. Choćby za cenę zablokowania przejścia pieszym (bardzo częsty obrazek):
Pozytywne zaskoczenie nie trwało jednak zbyt długo – po kilku krokach dalej, zauważliśmy kolejną zmianę – tym razem chodnik został legalnie, z błogosławieństwem urzędników zabrany pieszym i oddany we władanie parkujących samochodów. Chodzi o chodnik na Łaziennej, od Rzeźniczej do Kiełbaśniczej:
Choć uprzednio chodnik był permanentnie, nielegalnie zastawiony autami, to znak zakazu parkowania zmuszał czasami straż miejską do działania, a miasto miało całkiem niezły zarobek:
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Po zmianie kierowcy wreszcie mogą legalnie parkować na tym chodniku. A urzędnicy spać spokojnie: tak pieczołowicie chołubione status quo zostało po raz kolejny dochowane. A piesi, jak musieli przeciskać się po wąziutkim, wyboistym chodniczku, tak dalej muszą…:
Status quo, to credo polityki transportowej miasta. Jak coś zabieramy, to gdzieś musimy oddać. Jak kiedyś tłumaczył nam zupełnie na poważnie pewien prominentny kacyk miejski – jest to polityka zrównoważonego rozwoju;jak dajemy coś pieszym, to musimy też dać coś kierowcom, równowaga musi być zachowana…
Status quo rządzi w polityce transportowej, a to jest jeden z jej wielu objawów – za wszelką cenę zachować proporcje (= dawny komfort). Ba! Na Łaziennej udało się nawet więcej – w ogólnym rozrachunku przybyło bowiem miejsc parkingowych (wystarczy zmierzyć oba chodniki).
Radek Lesisz
Źródło: http://www.rowerowy.wroclaw.pl/index_aktualnosci.php5?dzial=9&kat=16&art=1154