Bielsko-Biała wzorem Poznania: Bez nowej umowy na miejskie rowery
Z końcem 2022 roku z Bielska-Białej znikną stacje rowerów miejskich.
Umowę na obsługę miejskich rowerów z firmą Homeport Polska podpisano trzy lata temu. Wygaśnie z końcem tego roku i nie będzie przedłużona.
Rowerowe oszczędności
Jak informuje Rada Miasta, po tegorocznym sezonie rowery miejskie BBbike znikną z Bielska-Białej. To efekt trudnej sytuacji finansowej miasta. System wypożyczalni jednośladów nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Średnio każdy rower jest wypożyczany tylko trzynaście razy w miesiącu. Urzędnicy przekonują, że to dlatego, iż coraz więcej mieszkańców posiada własne jednoślady i z nich korzysta podczas podróży po mieście.
-„W związku z tym, a także ze względu na trudną sytuację budżetu miasta i koniecznością szukania oszczędności zapadła decyzja o zawieszeniu funkcjonowania systemu bezobsługowych wypożyczalni rowerów – informike portal bielskobiala.pl.
Urzędnicy zapewniają jednak, że dalej będą promować korzystanie z rowerów m.in. poprzez dalszą budowę i rozwój ścieżek rowerowych.
Przykład Poznania
Stolica Wielkopolski nie będzie ogłaszać przetargu na operatora systemu rowerów miejskich na kolejny sezon - poinformował w czerwcu Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. Główne powody takiej decyzji to wysokie koszty utrzymania systemu oraz spadające zainteresowanie miejskimi rowerami.
Rafał Wąsowicz z Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu (ZTM) poinformował, że pieniądze przeznaczane dotychczas na Poznański Rower Miejski (PRM) będą mogły być przeznaczone m.in. na dalszy rozwój infrastruktury rowerowej w mieście. Obecny, 11. sezon PRM będzie ostatnim w dotychczasowej formie.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Wąsowicz przypomniał, że w 2022 roku kończą się dwie umowy pomiędzy ZTM a operatorem systemu na obsługę pozostawianych w stacjach rowerów 3G oraz na obsługę rowerów bezstacyjnych 4G.
„Już od 2021 roku prowadzone były konsultacje rynkowe oraz poszukiwano możliwości zachowania systemu na lata 2023-24. Konsultacje wykazały jednak, że koszty utrzymania systemu będą bardzo wysokie. Dlatego zdecydowano się, że miasto nie będzie ogłaszało przetargu na wybór nowego operatora” - podał.
Rafał Wąsowicz przypomniał, że u podstaw wprowadzenia PRM w 2012 roku leżała m.in. chęć zmiany postrzegania roweru jako środka transportu miejskiego.
„Celem było pokazanie mieszkańcom miasta, że jest to ekologiczny, ekonomiczny i zdrowy sposób poruszania się. To w dużej mierze się udało. Mieszkańcy coraz częściej wybierają tę formę przemieszczania się, korzystając nie tylko z PRM, ale i ze swoich jednośladów” - wskazał.
Jak dodał, od 2019 roku dało się jednak zauważyć znaczny spadek liczby osób korzystających z rowerów miejskich; wiele osób przesiadło się na własne jednoślady lub zaczęło korzystać z innych możliwości w zakresie tzw. mobilności współdzielonej: samochodów na minuty, elektrycznych skuterów i hulajnóg.
Według ZTM rowery współdzielone mogą być dostępne w Poznaniu także w kolejnych latach; doświadczenia innych miast wskazują, że firmy oferujące m.in. elektryczne skutery oraz hulajnogi mogą być zainteresowane uzupełnieniem swojej oferty także o rowery.
Obecny 11. sezon Poznańskiego Roweru Miejskiego zakończy się 30 listopada. Z danych ZTM wynika, że udział komunikacji rowerowej w ogólnej liczbie podróży w obrębie miasta (zestawienie obejmuje transport zbiorowy, samochód i rower) wzrósł w mieście z niespełna 7 proc. w roku 2013 do blisko 11 proc. w roku 2019. Prognozuje się, że udział podróży rowerem w całym systemie transportowym Poznania, obejmującym pieszych, rower, transport indywidualny oraz transport zbiorowy, w najbliższych latach będzie się utrzymywał na poziomie 11 proc.