Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Białystok: Strażnicy miejscy wsiadają na rowery

infobike
12.06.2007 14:23

Cztery dwuosobowe rowerowe patrole straży miejskiej jeżdżą od poniedziałku po Białymstoku. – Strażnicy będą przede wszystkim patrolować parki w centrum oraz tereny o rozproszonej zabudowie, czyli Zagórki czy Dojlidy Górne – mówi Stefan Sochański, komendant białostockiej straży miejskiej. – Na rowerach będą w stanie dwa, trzy razy szybciej niż patrol pieszy sprawdzić, co się dzieje w terenie. Grażyna Maliszewska jako jedyna kobieta będzie uczestniczyć w rowerowych patrolach – prócz niej na rowery przesiądzie się jeszcze siedmiu kolegów. Narzeka tylko trochę na czarny strój: koszulkę z napisem na plecach 'straż miejska’ i krótkie obcisłe spodenki, które będą niewygodne w czasie upałów. Wiceprezydent Aleksander Sosna mówi, że strażnicy nie powinni mieć zastrzeżeń do stroju. – Są bawełniane, przewiewne, a przy rowerach będą bidony z wodą. Poza tym ci strażnicy mają patrolować głównie tereny zielone. Czym będą się zajmować patrole na dwóch kółkach? – Tym samym co patrole piesze, czyli głównie osobami śmiecącymi, pijącymi alkohol czy źle zaparkowanymi samochodami. Jeżeli zauważymy jakąś bójkę, będziemy wzywać do niej policjantów – wyjaśnia Grażyna Maliszewska. Strażnicy rowerowi są identycznie wyposażeni jak strażnicy piesi. Każdy z nich ma przytwierdzone do paska kajdanki, gaz i torebkę na notatnik. Do rowerowej ramy – pałkę. W najbliższych dniach na ramach pojawią się jeszcze nalepki z numerem alarmowym do straży – 986. Za jeden rower z wyposażeniem i mundurem miasto zapłaciło około 1800 zł. Jeżeli pomysł sprawdzi się, władze Białegostoku nie wykluczają zakupu następnych jednośladów.