Akt oskarżenia przeciw myśliwemu o śmiertelne postrzelenie rowerzysty
Do Sądu Rejonowego w Wągrowcu trafił aktoskarżenia przeciwko myśliwemu, który w październiku ub. rokuśmiertelnie postrzelił rowerzystę. Jakub S. jest oskarżonym.in. o nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi mu kara do 5 latpozbawienia wolności.
O zakończeniu postępowania i skierowaniu aktuoskarżenia do sądu poinformowała PAP w czwartek rzeczniczkaprasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Magdalena Mazur-Prus.
Do tragicznego zdarzenia doszło 25 października ub.roku na terenie obwodu łowieckiego w okolicach Damasławka wWielkopolsce.
„Dyżurny Komendy Powiatowej Policji wDamasławku został powiadomiony o leżącym przy drodzenieprzytomnym mężczyźnie wraz z rowerem. Mężczyzna leżałna prawym poboczu drogi, w okolicy prawego ucha widoczna była ranagłowy. Przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowegoniezwłocznie podjęła czynności związane z podtrzymaniem funkcjiżyciowych i pokrzywdzony został przewieziony do szpitala, gdzie pokilkudziesięciu minutach zmarł. Ustalono, że zmarłym był PawełP., lat 57, mieszkaniec Wybranówka” – podkreśliłaMazur-Prus.
Jak dodała, na podstawie wyników sekcji zwłokstwierdzono, że bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny byłyrozległe obrażenia głowy, typowe dla użycia broni palnej. Śledczyw toku prowadzonego postępowania ustalili również, że droga, naktórej doszło do zdarzenia znajduje się w bezpośrednimsąsiedztwie obwodu łowieckiego, na terenie którego polował JakubS.
Według prokuratury, mężczyzna znał ten teren izdawał sobie sprawę „że na linii strzału – na drodzepublicznej – może znajdować się pojazd i kierująca nim osoba„.Śledczy zwrócili także uwagę, że nie zachowano odpowiednichwarunków bezpieczeństwa, ponieważ strzały oddane były w miejscu,w którym widoczność z powodu gęsto rosnących drzew i krzewówbyła mocno ograniczona. Mimo to – podkreśla prokuratura –myśliwy „celował oraz oddał strzały w kierunku zwierzyny,a zarazem w kierunku drogi„. W konsekwencji, jeden zpocisków trafił w głowę jadącego drogą rowerzysty.
Prokuratura ustaliła także, że podczas polowaniamyśliwy ustrzelił kozę i koźlę sarny mimo, że sztuki tegogatunku nie były objęte upoważnieniem do polowania indywidualnego,które wówczas posiadał. Mężczyzna miał nakłaniać łowczegoKoła Łowieckiego, aby ten potwierdził, że myśliwy ma wymaganepozwolenie. Innego kolegę myśliwego Jakub S. miał namawiać dozeznania, że to on upolował tę zwierzynę.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Mazur-Prus podkreśliła, że myśliwy zostałprzesłuchany w charakterze podejrzanego o popełnienie przestępstwnieumyślnego spowodowania śmierci Pawła P. oraz nakłonienia dopoświadczenia nieprawdy w dokumentach i pozyskania zwierzynyniezgodnie z upoważnieniem.
Jakub S. podczas przesłuchania potwierdził, żepolował w czasie i miejscu zdarzenia, opisał przebieg wydarzeń ipodkreślił, „że nikomu nie chciał zrobić krzywdy„.
Myśliwemu grozi kara do 5 lat pozbawiania wolności.(PAP)
ajw/ wkt/
„