Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

2000zł odszkodowania za słupy na ścieżce

infobike
31.01.2008 10:40

Niedawno zakończyła się precedensowa na skalę Polski sprawa sądowa. Rowerzysta, który po wjechaniu w latarnie stojącą na środku drogi złamał rękę, zmiażdżył dwa palce i rozciął czoło wywalczył odszkodowanie od miasta Gorzowa.

Wszystko zaczęło się kilka lat temu, gdy Gorzów oddał rowerzystom do użytku nową, 'wspaniałą’ trasę rowerową przy ulicy Kasprzaka. Latarnie po środku, nierówna kostka brukowa, za wysokie krawężniki – wszystko niezgodne nie tylko z logiką, ale i z prawem (a konkretniej to z Rozporządzeniem Ministra 'o warunkach technicznych jakim muszą odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie’). Już kilka dni potem rowerzyści podnieśli wrzawę o tym jakim bublem jest ta inwestycja, a na portalach zajmujących się humorem pojawiły się zdjęcia tej ścieżki. Nie pomogło – Gorzów nie zareagował.

Niestety aby zwrócić skutecznie uwagę na problemy Rowerzystów, potrzeba było wypadku i sądu. Tak było w Gorzowie, gdzie Aleksander K. wywalczył 2000zł i gdzie sąd stwierdził, że ścieżka 'Nie może być zbudowana tak, że rowerzysta musi jechać slalomem.’

Jednak Gorzów to nie jedyne miasto z takimi problemami. Praktycznie na każdej ścieżce znajdziemy słupy, latarnie, drzewa, krawężniki, barierki, czy nawet budki telefoniczne i krzaki. Teraz przynajmniej wiadomo, co robić w razie upadku, kolizji, obrażeń. Skoro Sąd to jedyny bat na urzędników, a istnieje już precedens, można spodziewać się większej ilości takich spraw. Ja zachęcam do walczenia o swoje i tylko mam nadzieje, że wpłynie to pozytywnie na jakość infrastruktury powstającej w przyszłości – gdy wiadome będzie, że oszczędzanie na jakości nie popłaca.