10 powodów, dla których każdy rowerzysta powinien wziąć udział w Masie Krytycznej
10 powodów, dla których każdy rowerzysta powinien wziąć udział w Masie Krytycznej
Czemu warto wziąć udział w Masie Krytycznej? Jeśli jesteś ciekawa/ciekawy, przeczytaj. Warto!
1. Wiosną na rowerach jeżdżą najfajniejsze dziewczyny
Argument dla facetów, podpowiedziany przez autora bloga wolnyrower.blogspot.com. Warto się po prostu przekonać. Osobiście podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękami.
Dalej nasze listy będą się jednak nieco różnić.
2. Spotkaj wspaniałych ludzi
Argument dla każdego. Mali i duzi, starsi i młodsi, stateczni panowie i hipisi, Polacy, Amerykanie, Węgrzy –tak można wyliczać w nieskończoność, to właśnie uczestnicy Krakowskiej Masy Krytycznej. Wszyscy razem, każdy inny. Dołącz do nas, podziel się swoją indywidualnością i nawiąż znajomości. Żeby zagadać wystarczy krótkie: „Ale masz fajny rower”. I rozmowa toczy się sama.
3. Poczuj się pewniej w ruchu miejskim
Argument dla początkujących rowerzystów. Jeśli patrzysz z podziwem na osoby codziennie pedałujące do pracy, na zakupy i na uczelnie po krakowskich ulicach, ale sam obawiasz się, czy dasz sobie radę wśród samochodów, to Masa Krytyczna jest właśnie dla Ciebie. Przekonaj się, że ulica to nie tor przeszkód, a jazda miejska to nie sport ekstremalny. Jedziemy w obstawie Policji, która dba o nasze bezpieczeństwo. Razem możemy wjechać nawet w miejsca, które na co dzień nie są bynajmniej przyjazne dla jednośladów.
4. Pochwal się swoim rowerem
Jesteś dumny ze swojej wypieszczonej kolarzówki? Włożyłeś pewnie kupę pracy w doprowadzenie jej do tego stanu. Nie ma lepszego miejsca niż Masa Krytyczna, żeby inni mogli podziwiać i otwierać usta ze zdziwienia na ten widok. To w końcu nic złego trochę się polansować, jeśli mamy czym. Do wypasionego roweru oczywiście potrzebny jest dobrze dobrany strój i jakiś wyjątkowy gadżet, który przykuje uwagę wszystkich. Uwaga: ostatnim krzykiem mody są ponoć lasery na koła. Są oczywiście i tacy, którzy preferują bardziej stonowany cycle chic.
5. Pooglądaj fajne rowery
A może właśnie myślisz o zakupie roweru? Nie masz czasu biegać po sklepach, oglądać i porównywać? Przyjedź na Masę! Takiej różnorodności nie znajdziesz nawet w najlepiej zaopatrzonym sklepie. Sprzęt wszystkich producentów, nowy i używany, do tego gruntownie przetestowany, a przy okazji z łatwością dowiesz się, gdzie i za ile kupiony.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
6. Skorzystaj z powodu, by wsiąść na rower
Argument dla tych którzy długo rozgrzewają się do startu. Jeśli od jesieni nie możesz zebrać się za naprawę lampki, wymianę dętki albo po prostu czekasz na właściwą porę na rozpoczęcie sezonu, to Krakowska Masa Krytyczna jest idealnym pretekstem, żeby to wszystko zrobić. To proste. Deadline: piątek, 27 kwietnia, godzina 18.00. Czas najwyższy wsiąść na rower. I nie ma przeproś.
7. Aktywnie zacznij weekend
Argument dla zapracowanych. Ciężki tydzień w pracy, szef nie daje spokoju, a może na studiach gnębią Cię nieustannymi kolokwiami –masz to już za sobą, bo zaczyna się upragniony długi weekend. Z nawału zajęć nie miałeś pewnie czasu zaplanować niczego ciekawego. No, ale spędzić początek weekendu przed telewizorem? Szkoda czasu. Jeśli nie masz co robić w piątkowy wieczór, to nie siedź w domu, ale wybierz się na Krakowską Masę Krytyczną. W trakcie jazdy będziesz mógł spokojnie zaplanować czas na kolejne dni.
8. Oszczędź trochę pieniędzy
Argument dla tych, którzy z wytęsknieniem czekają na następną wypłatę. Jak zawsze pod koniec miesiąca krucho u Ciebie z pieniędzmi, a do tego Twoja dziewczyna / chłopak / mąż / żona kategorycznie oczekuje, że gdzieś się razem wybierzecie? Krakowska Masa Krytyczna to propozycja w sam raz dla Ciebie. Co prawda nie płacimy za udział w Masie, ale do tego że rower daje możliwość sporych oszczędności nikogo nie trzeba przekonywać. W tym wypadku możesz oszczędzić na cenie biletu do kina czy teatru (pójdziecie przecież innym razem, po wypłacie), a przy odrobinie wysiłku nawet zgarnąć nagrodę w naszym konkursie rowerowej elegancji.
9. Poczuj, że Twój głos ma znaczenie
Argument, dla tych którzy chcą zmieniać świat. Masa Krytyczna to fajna impreza, ale kryją się za nią konkretne cele –chcemy przypominać o obecności rowerzystów, promować alternatywny i ekologiczny transport, walczymy o rozwój infrastruktury rowerowej. Mówiąc krótko chcielibyśmy, żeby Kraków upodobnił się do takich miast jak Kopenhaga, Amsterdam czy Berlin. Jeśli utożsamiasz się z którymś z tych założeń, marzysz o wygodnej i bezpiecznej drodze rowerowej od domu do pracy albo po prostu chciałbyś się dowiedzieć, co dokładnie mamy na myśli, dołącz do Krakowskiej Masy Krytycznej.
10. Zmień Masę
Argument dla tych którzy lubią nas mało lub wcale. Jeśli lubisz jeździć na rowerze, ale uważasz Masę Krytyczną za bandę oszołomów, nie podobają Ci się nasze cele, metody czy jedno i drugie, uważasz, że blokujemy i tak zakorkowane ulice, albo po prostu zrobiłbyś to wszystko inaczej, to zapraszamy –przyjedź i zmień ją od środka. Masa Krytyczna jest absolutnie demokratyczna, głos każdego uczestnika jest dla nas tak samo ważny.