Kraków: Walczą, by jeździć rowerami pod prąd
Miłośnicy dwóch kółek domagają się tworzenia kontrapasów – pisze Gazeta Krakowska. To specjalne ścieżki rowerowe, które umożliwiają bezpieczną jazdę pod prąd na ulicach jednokierunkowych. Bez nich nie ma nawet co liczyć, że kierowcy przesiądą się z aut na rowery, a tym samym zmniejszą się korki w Krakowie.
Miasto planuje, aby udział rowerów w ruchu skoczył z 2 do 10 procent, a proponuje cyklistom zaledwie trzy kontrapasy. Rozwiązanie to daje wiele korzyści – Znacznie skraca drogę. Aby dotrzeć do celu nie trzeba jechać objazdami zgodnie z obowiązującym ruchem – podkreśla Marcin Hyła z portalu rowerowego. – Co więcej poprawia bezpieczeństwo. Pozwala ominąć ruchliwe skrzyżowania i ulice. Rowerzysta jest też o wiele bardziej widoczny dla kierowców – dodaje.
W Krakowie są zaledwie trzy kontrapasy. Najbardziej znany jest ten na ulicy Kopernika, łączący Stare Miasto z rondem Mogilskim. Pozostałe dwa znajdują się na ulicy Reymana i Grodzkiej.
Stworzenie kontrapasu dużo nie kosztuje. Głównym problemem w ich powstawaniu jest konieczność podjęcia odważnych decyzji ze strony władz miasta. Szczegóły : http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/903890.html .