Polska policja wodna – zbyt mało ludzi oraz pieniędzy
Zbyt mało ludzi, wyposażenia oraz pieniędzy – tak możnapodsumować działalność Policji wodnej na polskim wybrzeżu. Do tego, jakustaliła Najwyższa Kontroli, wiele do życzenia pozostawia sposób organizacjistruktury Policji wodnej. To wszystko ograniczało działania funkcjonariuszy, atym samym stwarzało ryzyko niezapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwaobywateli.
Ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego m.in. nawodach przeznaczonych do powszechnego korzystania jest jednym z podstawowychzadań Policji. Służbę pełnią funkcjonariusze komisariatów wodnych, komórekwodnych lub wyznaczeni z innych jednostek i komórek organizacyjnych Policji. Doich zadań należy m.in.: zapewnienie bezpieczeństwa kąpiących się, pływających iuprawiających sporty wodne, ratowanie tonących, prowadzenie akcji ratowniczychi poszukiwawczych, ściganie i zatrzymywanie sprawców przestępstw i wykroczeń,kontrola organizatorów imprez, a także dróg wodnych, w tym ochrona przyrody iśrodowiska naturalnego. O ile realizacja zadań Policji w zakresiebezpieczeństwa i porządku może odbywać się przy wykorzystaniu wszystkichdostępnych sił, to zadania na wodach realizują policjanci posiadającyspecjalistyczne kwalifikacje i przeszkolenie. Policja wspiera realizację zadańinnych podmiotów działających na rzecz bezpieczeństwa i porządku na wodachmorskich i terenach nadmorskich, m.in.: Straż Graniczną, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (WOPR),Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) oraz Urzędy Morskie i gminy.
W okresie objętym kontrolą zadania Policji wodnejrealizowały cztery specjalistyczne komisariaty w: Warszawie, Krakowie, Poznaniui Wrocławiu oraz sześć stałych komórek wodnych w: Szczecinie, Gdańsku,Olsztynie, Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku, komórki nieetatowe policji wodnejoraz funkcjonariusze czasowo wyznaczeni z innych jednostek i komórek Policji.Na terenach nadmorskich funkcjonują trzy komendy wojewódzkie policji (wSzczecinie, Gdańsku oraz Olsztynie) oraz 19 komend powiatowych (miejskich)Policji (dziewięć w województwie zachodniopomorskim, osiem w województwiepomorskim i dwie w województwie warmińsko-mazurskim).
W ocenie NIK funkcjonujący sposób finansowania Policji, wktórym dysponentem środków finansowych przeznaczonych dla komend powiatowych(miejskich) jest komendant wojewódzkipolicji, stwarza ryzyko niezaspokojenia potrzeb, a przez to ryzykonieprawidłowej realizacji zadań przez komórki Policji wodnej działające wstrukturach tych komend.
Zadań przybywa, bowiem stale rośnie liczba użytkownikówsprzętu pływającego. Priorytetem Policji wodnej jest zmniejszenie liczbyutonięć. Rocznie na 100 tys. mieszkańców Polski śmierć w wyniku utonięciaponoszą 2 osoby, w Unii Europejskiej jedna.
W latach 2015 – 2017 policja zarejestrowała 1524 utonięcia.
Kontrolą objęto sześć komend powiatowych (miejskich) Policjiwykonujących zadania na morzu i terenach nadmorskich (miejskie w Gdańsku,Szczecinie i Świnoujściu oraz powiatowe w Kołobrzegu, Pucku i Braniewie).
Najważniejsze ustalenia kontroli
Kontrola wykazała, że Policja wodna realizowała swojezadania, ale działania ich były ograniczone posiadanymi siłami, wyposażeniemoraz sposobem organizacji jej struktur. Środki finansowe przeznaczane nadziałalność Policji wodnej były ograniczone, mimo składania przez komendantówpowiatowych (miejskich) do komendantów wojewódzkich wniosków o doposażeniekomórek wodnych Policji w niezbędnym zakresie.
Pozostawienie decyzji w zakresie tworzenia komórek wodnychkomendantom powiatowym (miejskim) spowodowało, że forma organizacyjna strukturPolicji wodnej przyjęta w kontrolowanych komendach nie była odpowiednia doskali faktycznych potrzeb, ale do posiadanych sił i środków – w większościkomend niedostatecznych z powodu ograniczonego finansowania. Skutkowało tom.in. ograniczaniem zakresu działań prewencyjnych, w tym służby patrolowej nawodzie (nawet w sezonie letnim). W KPP w Pucku i KPP w Kołobrzegu służbępatrolową na wodzie pełniono doraźnie, przy czym w KPP w Pucku nie patrolowanowód wzdłuż wybrzeża morza otwartego (terytorialnego) o długości ok. 70 km, natomiastw KMP w Świnoujściu służbę taką systematycznie pełniono jedynie przez dwamiesiące w roku. W KMP w Świnoujściu akwen o łącznej powierzchni ponad 70 tys.hektarów patrolowało tylko 2 funkcjonariuszy. Co ciekawe, w Braniewie naobszarze 10-krotnie mniejszych, do służby wyznaczono 6 policjantów. Ze względuna braki dotyczące kwalifikacji do kierowania łodziami policyjnymi orazprzeszkolenia w zakresie ratownictwa wodnego, z zasady do służby w łodziachpolicyjnych wyznaczano także nie w pełni wykwalifikowanych policjantów, mimo żeprocedury wewnętrzne Policji dopuszczają takie rozwiązania tylko doraźnie. WKPP w Kołobrzegu do służby wyznaczano 5, 6 funkcjonariuszy, którzy około połowyczasu poświęcali na wykonywanie zadań nienależących do policji wodnej, a zpowodu awarii łodzi pełnili oni służbę patrolową głównie na rowerach.
W KMP w Gdańsku i Szczecinie kwalifikacje do kierowaniałodziami policyjnymi miało 92,6 procent funkcjonariuszy, taka sama część odbyłaszkolenie w zakresie ratownictwa wodnego. Kurs specjalistyczny w CentrumSzkolenia Policji (CSP)odbyło 81,5 procent, kurs w CSP dla policjantówprowadzących łodzie w trudnych warunkach atmosferycznych – 59,3 procent, aprzeszkolenie w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy posiadało tylko 22,2 procentfunkcjonariuszy. W pozostałych skontrolowanych komendach kwalifikacje dokierowania łodziami miało nieco powyżej 66 procent policjantów, przeszkolenie wzakresie ratownictwa wodnego 62,5 procent, kurs specjalistyczny w CSP odbyłotylko niecałe 42 procent, przeszkoleniew zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy tylko nieco ponad 29 procent i żadenz policjantów nie odbył kursu dla prowadzących łodzie w trudnych warunkachatmosferycznych. Te braki stwarzały ryzyko niezapewnienia obywatelombezpieczeństwa na wodach morskich i terenach nadmorskich.
Z wyjątkiem KMP w Świnoujściu, brakowało jednostekpływających. Komendy policji w: Pucku i Braniewie nie miały dużych łodzikategorii R-1 do służby
w trudnych warunkach atmosferycznych. Gdańsk miał jedną z kadłubemwykonanym z laminatu, otoczonym pneumatyczną tubą, nieprzydatną na oblodzonychakwenach, dlatego widział potrzebę kupna drugiej, z aluminiowym kadłubem,umożliwiającą pełnienie służby przez cały rok.
W KMP w Kołobrzegu jedyna posiadana łódź z powodu awariibyła wyłączona z użytkowania przez większość sezonu (przy czym nie zapewnionołodzi zastępczej). W KMP w Szczecinie silnik jednej z trzech posiadanych łodzikategorii R-2 był w złym stanie technicznym. W KMP w Gdańsku brakowało łodzikategorii R-3, skuterów wodnych i samochodu do transportu łodzi, a takżequadów, sondy i robota do poszukiwań podwodnych, systemu woda-lód i pozostałegoniezbędnego sprzętu zwiększającego skuteczność działańposzukiwawczo-ratowniczych, w tym w okresie zimowym. KPP w Braniewie nie byławyposażona w skuter wodny, sprzęt ratowniczy i przyrządy do pracy w warunkachograniczonej widoczności.
Łodzie policyjne kategorii R-2 w Gdańsku. Na pierwszymplanie łódź HARPUN 550, za nią łódź PARKER RIB 630
Z powodu ograniczonych możliwości kadrowych wystąpiłyznaczne ograniczenia liczby patroli wodnych. W KPP w Pucku w ciągu trzechsezonów zrealizowano łącznie tylko 23 patrole wodne, w tym tylko jeden naotwartym morzu (w łodzi Straży Granicznej) i tylko osiem o charakterzeprewencyjnym. W KPP w Kołobrzegu w sezonie 2016 r.
w ciągu trzech miesięcy zrealizowano 31 patroli wodnych,trwających średnio tylko 2,5 godzin dziennie.
Policja wodna współpracowała z organizacjami działającymi narzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego na morzu i terenach nadmorskichoraz prowadziła działania profilaktyczne w zakresie zapobiegania wypadkom nawodach i terenach przywodnych. Jednak współpraca ta pozostawiała wiele dożyczenia. W KPP w Pucku i KPP w Kołobrzegu, w których z powodu brakuodpowiednich sił i środków ograniczono liczbę patroli pełnionych w łodziachpolicyjnych, rzadko korzystano z możliwości pełnienia służby wspólnie zprzedstawicielami innych organizacji. Mimo, że w ramach współpracy z SARudzielano wsparcia w przeszukiwaniu brzegu podczas akcjiposzukiwawczo-ratowniczych, nie współpracowano w poszukiwaniach na akwenach morskich ze względu na brakinformacji na temat dostępnych sił i środków policji wodnej, w tymłączności radiowej.
W ocenie przedstawicieli organizacji pozapolicyjnych, w tymgłównie z terenu województwa zachodniopomorskiego (Państwowa Straż Rybacka,Straż Graniczna, Prezydent Miasta Szczecin, Wójt Gminy Ustronie Morskie),współpraca z Policją wodną wymaga wzmocnienia organizacyjnego i kadrowego.Szczeciński WOPR wskazał nawet na konieczność powołania w mieście komisariatuwodnego Policji.
„