Zabezpieczanie zbiornika Racibórz

infoship
08.12.2016 10:27

Na budowie zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny,mimo zerwania umowy z dotychczasowym wykonawcą, nadal mają trwać prace związanez zabezpieczeniem wykonanych już robót i czasochłonnym wzmacnianiem gruntu ?planuje inwestor przedsięwzięcia.

Wciąż aktualny pozostaje też obecny termin zakończenia pracbudowlanych przy zbiorniku – druga połowa 2019 r. – wynika z informacji powtorkowej wizycie w miejscu budowy wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka.

Jak przekazała PAP rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska,na I kw. 2017 r. planowane jest rozpoczęcie przetargu na nowego wykonawcę, abyw drugiej połowie 2017 r. podpisać umowę i przez kolejne dwa lata przeprowadzićprace budowlane ? obecnie wykonane mniej więcej w połowie.

Na razie, po rozwiązaniu w październiku br. umowy na budowęzbiornika z hiszpańską firmą Dragados, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej wGliwicach (RZGW), który w imieniu Skarbu Państwa jest inwestorem tegotrwającego od lat projektu, prowadzi inwentaryzację wykonanych prac.

Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania KryzysowegoŚląskiego Urzędu Wojewódzkiego Andrzej Szczeponek przekazał PAP, że choć budowazostała przerwana, pracujący wcześniej dla Dragadosa podwykonawcy wykonująjeszcze zadania niezbędne do dokończenia z technologicznego punktu widzenia.

Z tymi podwykonawcami gliwicki RZGW będzie prawdopodobnierozliczał się już bezpośrednio. Jednocześnie inwestor będzie starał się o zgodęwspółfinansującego przedsięwzięcie Banku Światowego na kontynuowanie przezdotychczasowych podwykonawców części prac ? jeszcze zanim zostanie wyłonionynowy generalny wykonawca.

Według relacji dyrektora Szczeponka chodzi przede wszystkimo wykonanie brakujących jeszcze dokumentacji projektowych, aby nowy wykonawcamógł wejść na budowę już dysponując nimi. Inne planowane prace mają wiązać sięz wymianą i wzmacnianiem gruntów, co choć jest stosunkowo niedrogie, wymagaczasu związanego m.in. z procesem ich konsolidacji.

RZGW wśród powodów zerwania w połowie października umowy zDragadosem wymieniał opóźnienia i wzrost kosztów. Gliwicka prokuratura od majabr. prowadzi postępowanie ws. nieprawidłowości przy budowie ? w tym użycia dokonstrukcji zapór nieodpowiedniego materiału.

Pod koniec października br. wiceminister środowiska MariuszGajda mówił PAP, że Dragados w tym roku przedstawił nowy harmonogram robót zceną 1,8 mld zł (dwukrotnie więcej niż w przetargu); proponował też drogie inieadekwatne technologie. W jego opinii do problemów z tym wykonawcąprzyczyniły się „nieprecyzyjny” pierwotny projekt, skutkujący m.in.koniecznością prowadzenia dodatkowych badań i przygotowywania projektówwykonawczych, a także praca pierwotnego, zewnętrznego ? wobec wymogów BankuŚwiatowego ? inżyniera kontraktu.

To również wobec nacisku Banku Światowego, akcentował Gajda,w 2013 r. w przetargu na wykonawcę wybrano najtańszą ofertę Dragadosa ? wbrewrekomendacji komisji przetargowej (pierwotnie firma miała wykonać prace w 48miesięcy ? do 2017 r. – za 936 mln zł).

Obecnie koszt zbiornika, razem z już poniesionymi wydatkami,szacowany jest na 1,3 mld zł. Na kolejne 800 mln zł szacowana jest planowanazmiana jego funkcji ze zbiornika suchego na wielofunkcyjny, mokry. Będzie tomożliwe w perspektywie kolejnych latach po zakończeniu budowy zbiornika wedługobecnego projektu.

Na razie zbiornik Racibórz Dolny ma być zbudowany jakopolder (suchy zbiornik wypełniany wodą tylko przy powodzi). Jego zapora czołowama mieć 4 km długości (znajdzie się tam budowla przelewowo-spustowa), zaporalewobrzeżna – 9,6 km, a prawobrzeżna – 8,8 km. Zapory mają być konstrukcjamiziemnymi do ok. 10 m wysokości.

Dotychczasowe finansowanie pochodzi z Międzynarodowego BankuOdbudowy i Rozwoju, Banku Rozwoju Rady Europejskiej, Narodowego FunduszuOchrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Programu OperacyjnegoInfrastruktura i Środowisko. Przedstawiciele resortu środowiska deklarowaliostatnio rozmowy z Bankiem Światowym i Bankiem Rozwoju Rady Europy o dalszymfinansowaniu inwestycji.

Jednocześnie MŚ akcentuje, że zbiornik Racibórz Dolnyzaprojektowano, wraz ze zrealizowanym już Wrocławskim Węzłem Wodnym, jakoelement systemu. Oznacza to, że bez tego zbiornika inne inwestycjeprzeciwpowodziowe na Odrze w razie powodzi nie zadziałają właściwie. Dlategokonieczne jest jak najszybsze zakończenie inwestycji ? przy zachowaniunajwyższej jej jakości.

W swoim ostatnim raporcie z początku grudnia br. NajwyższaIzba Kontroli, która po raz kolejny skontrolowała realizację projektu ochronyprzeciwpowodziowej w dorzeczu Odry, stwierdziła przy budowie zbiornika RacibórzDolny wiele nieprawidłowości.

Wiązały się one – według NIK – m.in. z dopuszczeniem przezRZGW do prowadzenia przez wykonawcę części robót budowlanych z naruszeniemwarunków kontraktu, bez zatwierdzonych projektów wykonawczych i programówzapewnienia jakości.

Z naruszeniem również warunków kontraktu wykonawca wbudowałw nasypy bocznych zapór materiał alternatywny, tj. kruszywo hydrotechniczne złupka powęglowego Gwarex (czarny łupek), niespełniające określonych wdokumentacji wymagań. NIK zaznaczyła, że w przypadku napływu fali powodziowejmogło to doprowadzić do katastrofy zagrażającej życiu mieszkańców Raciborza iokolic (według MŚ wykonawca już usunął ten materiał).

Kontrolerzy stwierdzili ponadto, że wykonawca podejmowałdziałania mające na celu wprowadzenie technologii wzmocnienia podłoża -niezgodnej z warunkami kontraktu oraz stanowiskiem Międzynarodowego PaneluEkspertów.

Skutkiem opóźnień w realizacji budowy zbiornika Racibórzstało się m.in. niskie zaawansowanie finansowe inwestycji. Na koniec 2015 r.osiągnęło 470,7 mln zł.

W ocenie NIK niegospodarnością była też koniecznośćwypłacenia jednemu z wykonawców ponad 101 tys. zł odsetek (opóźnienia wpłatnościach wynikały z tego, że w 2015 r. w budżecie projektu brakowało 41,5mln zł; przyczyną były nieskuteczne działania przedstawicieli KomitetuSterującego Projektu w celu zmiany źródła finansowania budowy zbiornika).(PAP)